Podsumowanie rundy jesiennej IV ligi: Beniaminkowie pozytywnie zaskoczyli

Fantastycznie rozpoczął Partyzant Targowiska. Już w pierwszym meczu pokonał na wyjeździe mocną Kolbuszowiankę, a po wygranej w Leżajsku (5. kolejka) był liderem i zaczął być bardzo poważnie traktowany przez każdego następnego rywala.

Jest kasa, są nazwiska
W podstawowej "jedenastce" tej ekipy ciężko było znaleźć jakiegoś wychowanka, ale taki już jest sport... hojny sponsor pozwolił na to, by grali najlepsi, niekoniecznie swoi.

Łukasz Zych z Karpat czy obieżyświat Marcin Łukaczyński (ostatnio Górnik Wieliczka) to doświadczeni, solidni gracze, na których może sobie pozwolić nie każdy IV-ligowiec.

- W tej lidze wygrać może każdy z każdym - powtarzał w trakcie trwania rundy Andrzej Biały, który funkcję szkoleniowca Partyzanta pełnić będzie już tylko do końca tego roku.

Nowym szkoleniowcem beniaminka z Targowisk będzie Mirosław Kalita, który jeszcze jesienią grał w środkowej linii Pogoni Leżajsk.

- W Targowiskach będę tylko trenerem, nie zamierzam grać - tłumaczy Mirosław Kalita. Stabilna sytuacja finansowa pozwala temu zespołowi mierzyć wysoko i na pewno cel (awans od III ligi), jaki postawił przed Kalitą zarząd klubu jest do zrealizowania.

Falstart Rzemieślnika, solidny Orzeł
Chwaleni za dobrą grę w rundzie wiosennej sezonu 2008/09 - piłkarze Rzemieślnika Pilzno źle rozpoczęli nowy sezon. Przebudzili się po zmianie trenera (Jacka Klisiewicza zastąpił po 5. kolejkach Bogusław Pacanowski) i do lidera z Żurawicy tracą tylko 9 punktów.

- Na pewno w tej lidze ciężko wskazać "pewniaków", czy to do spadku czy do awansu, bo jak się okazało beniaminkowie są mocni, a spaść z ligi ktoś musi. Z drugiej strony jeśli zachwycamy się nowicjuszami to trzeba pamiętać o nazwiskach, jakie w tych klubach są. Ograni piłkarze decydują o sile tych drużyn - podkreśla Bogusław Pacanowski, trener Rzemieślnika.

Orzeł po spadku z III ligi nie zanotował większych wpadek, ale w bardzo ważnych meczach, jak ten z Polonią nie dał rady (przegrany w Przemyślu 2-0).

- Staramy się nie myśleć o tabeli, punktach. Dla nas ważny jest każdy następny mecz - podkreślał przed każdą kolejką Artur Łuczyk, trener przeworszczan.

Taka taktyka pozwoliła Orłowi być wysoko, ale czy wystarczy by cieszyć się w czerwcu w awansu? Przekonamy się wkrótce. Mariuszem Wiktorem (wypożyczonym z Resovii do Orła) interesuje się Partyzant Targowiska i kto wie czy ewentualny transfer tego napastnika nie będzie kluczowy, jeśli chodzi o walkę o III ligę. Awans wywalczą tylko pierwsze dwie ekipy.

Na dole ciekawie, bo też ciasno
Na pewno trzy zespoły spadną z ligi (możliwe, że więcej, to zależy od postawy na wiosnę Wisłoki Dębica - poważne kłopoty organizacyjne, Karpat Krosno i Stali Mielec - te trzy ekipy są zagrożone spadkiem).

Narazie wyraźnie nie idzie graczom JKS-u Jarosław i LZS-u Turbi. W obu klubach oprócz sportowych trudności widać organizacyjne zaniedbania.

JKS wkrótce wybierze nowego trenera, Turbia już ma - mającego za sobą pracę w I-ligowej Stali Stalowa Wola - Daniela Kijaka.

- Podjąłem się prowadzenia tego zespołu i przyznam, że, jest to dla mnie jako trenera trudny sprawdzian. Do zadania podchodzę profesjonalnie i wierzę w tych chłopaków - mówi Daniel Kijak nowy trener Turbi.

Łatwo nie będzie Igloopolowi, który ze względu na skromny budżet nie ma co liczyć na wielkie transfery. Zresztą w żadnym klubie z dołu tabeli, jeśli chodzi o finanse nie jest za wesoło. Niewiele, ale jednak lepiej jest tam, gdzie ligowy byt wydaje się pewniejszy...