Podkarpackie drużyny grały na medal na Stadionie Narodowym

2 maja na Stadionie PGE Narodowym w Warszawie poznaliśmy mistrzów Polski w kategoriach U-10 i U-12. W finałach ogólnopolskich uczestniczyły 4 drużyny z województwa podkarpackiego. Dwie z nich – chłopcy z AP 2007 Stalowa Wola oraz dziewczynki z UKS Beniaminek Krosno - dotarły aż do meczów finałowych i mogły zagrać na Stadionie Narodowym.

Wśród chłopców najlepsze okazały się drużyny z województwa zachodniopomorskiego w kategorii U-10 oraz z warmińsko-mazurskiego w kategorii U-12. Wśród dziewczynek do lat 10 triumfowały piłkarki z województwa kujawsko-pomorskiego, a w kategorii U-12 bezkonkurencyjne okazały się zawodniczki z województwa mazowieckiego. Na zwycięzców czeka teraz nagroda główna, czyli spotkanie z reprezentacją Polski, a także możliwość oglądnięcia na żywo towarzyskiego meczu Polska - Holandia.

W finale ogólnopolskim XVI edycji turnieju „Z Podwórka na Stadion o Puchar Tymbarku” udział wzięły 64 najlepsze drużyny do lat 10 i 12 z całej Polski, czyli blisko 800 najbardziej utalentowanych piłkarsko w kraju dziewcząt i chłopców. Po uroczystym otwarciu i losowaniu grup na Placu Defilad w Warszawie, który uświetnił występ Margaret, młodzi piłkarze i piłkarki ze wszystkich województw wybiegli na boczne boiska Legii oraz Agrykoli Warszawa, gdzie zostały rozegrane mecze fazy grupowej. Trzeciego dnia turnieju, przed finałowym meczem Pucharu Polski odbywały się cztery spotkania finałowe. Dodatkową atrakcją dla piłkarzy i kibiców była obecność Tomasza Zimocha z Polskiego Radia oraz Mateusza Borka z Polsatu, którzy na żywo skomentowali te mecze.

Zmagania najmłodszych piłkarskich talentów obserwowali m.in. Zbigniew Boniek (Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej), Adam Nawałka (selekcjoner reprezentacji Polski), Marcin Dorna (selekcjoner reprezentacji do lat 21), Krzysztof Pawiński (Prezes Zarządu Grupy Maspex), a także Dariusz Michalczewski.

- Sport to najlepsza rzecz, jaka może spotkać dziecko na etapie dorastania. Sporty drużynowe w szczególności wpływają nie tylko na kondycję fizyczną, ale też uczą szacunku dla innych i współpracy z grupą. Fajnie, że już na tym etapie widać jednostki, które mogą liczyć na granie na najwyższym poziomie w przyszłości, ale Turniej „Z Podwórka na Stadion o Puchar Tymbarku” ma przede wszystkim umożliwić tym dzieciom zabawę i dobry początek przygody z piłką. Dobrze, jak przy tym nauczą się wygrywać, ale nawet płacz po porażce to najpiękniejszy płacz, jaki może dziecko spotkać. Z roku na rok rośnie też liczba dziewczynek, które garną się do udziału w rozgrywkach. Patrzenie na ich grę i rozwój piłki żeńskiej w Polsce jest rzeczą bardzo krzepiącą – powiedział Zbigniew Boniek, Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej.

- Jest to fantastyczna impreza, która daje szanse dzieciom wybiegania się, pokazania swojej energii i przy tym fantastycznej zabawy, bo to zawsze musi przyświecać tego rodzaju turniejom. Jest też świetną okazją, żeby pokazać się z najlepszej strony, bo to tutaj można pierwszy raz błysnąć swoim talentem. Stanowi to świetną reklamę dla piłki nożnej. Życzę wszystkim uczestnikom, aby Turniej „Z Podwórka na Stadion o Puchar Tymbarku” był dla nich początkiem fantastycznej przygody i aby granie w piłkę zawsze sprawiało im wielką przyjemność – mówił podczas finałów selekcjoner reprezentacji Polski, Adam Nawałka.

W kategorii U-10 chłopców drużyna AP 2007 Stalowa Wola zagrała na Stadionie Narodowym o Puchar Tymbarku. Niestety, po remisie 2:2 i wielu seriach rzutów karnych uległa zespołowi z zachodniopomorskiego.

- Z roku na rok ten turniej jest coraz fajniejszy, PZPN i firma Tymbark przy jego organizacji stanęła na wysokości zadania. Dzieci dzięki temu mają wspaniałe przeżycia, czego uwieńczeniem jest możliwość obejrzenia finału Pucharu Polski – komentował po rozgrywkach trener, Michał Czubat. - Dla nas najważniejsza jest w tym zabawa, nie rozpatruję tego pod kątem trenerskim. Oczywiście rywalizacja z innymi województwami dużo im da, ale piłkarsko jeszcze długa droga przed nimi. Marzę o tym, żeby kiedyś któryś z tych chłopców wystąpił tutaj jako reprezentant Polski. Trenujemy chłopców od 4 do 12 roku życia i chcielibyśmy właśnie w naszej akademii wychować przyszłego Roberta Lewandowskiego – dodał opiekun tegorocznych finalistów.

Szczęścia w ścisłym finale zabrakło również drugiej drużynie do lat 10 z Podkarpacia. Drużyna dziewcząt UKS Beniaminek Krosno zajęła II miejsce w tej edycji turnieju. Trener Beniaminka, Marcin Maculski, nawet jeśli był zawiedziony porażką, zupełnie nie dawał tego po sobie poznać. - To wielki sukces dla całego Podkarpacia, w szczególności dla Krosna. Myślę, że to jeszcze bardziej zmobilizuje wszystkie dzieci do ciężkiej pracy. Nasze dziewczynki pokazały ofensywny futbol, który bardzo się wszystkim podobał. My kładziemy nacisk przede wszystkim na wyszkolenie techniczne zawodniczek, a one jeszcze się rozwiną, bo większość z nich ma 9 lat. W finale graliśmy z drużyną już większą, mocniejszą fizycznie, ale myślę, że nie odstawaliśmy poziomem – komentował dumny szkoleniowiec. - My trenujemy te dziewczynki do końca szkółki i wskazujemy im drogę. Później idą tam, gdzie są kluby kobiece. Na dzisiaj w Krośnie nie ma żeńskiej drużyny, może władze, prezydent Krosna, po tym sukcesie coś takiego utworzą (śmiech). To w końcu wicemistrzostwo Polski! Mogę się pochwalić, że moja jedna zawodniczka już gra w Ekstraklasie i marzę o tym – jak każdy trener – żeby moi wychowankowie, także chłopcy, zagrali kiedyś w reprezentacji Polski seniorów – zakończył.

W kategorii U-12 chłopców Podkarpacie reprezentowała drużyna NSPMS Mielec. Jakub Korczykowski, trener chłopców, którzy wygrali finał B, swoim nastrojem odzwierciedlał postawę drużyny na turnieju. - Dziewiąte miejsce na pewno nie jest porażką, ponieważ znaleźć się tutaj to już jest sukces. Patrząc jednak na to, jak potoczyły się rozgrywki, czujemy spory niedosyt, że nie udało się zakwalifikować do czołowej ósemki. Ale jest progres, bo chłopcy w barwach innych szkół zajmowali już trzecie miejsce na szczeblu wojewódzkim, później wygrali finał w województwie, a teraz zajęli dziewiąte miejsce. Ważniejszy niż wynik jest ten awans na finał na Stadionie Narodowym. – zauważył szkoleniowiec. – Fajnie, że jest tu 16 najlepszych drużyn w każdym województwie. Ten turniej daje nam pogląd, na jakim poziomie jesteśmy na tle innych zespołów. Buduje też ducha walki, kształtuje charaktery, zaangażowanie, bez których nie da się dobrze grać na najwyższym poziomie.

Dziewczęta z drużyny UKS Orlik Harasiuki, reprezentujące województwo w kategorii do lat 12, zajęły z kolei X miejsce. – Turniej jest super zorganizowany, a rozgrywki są na wysokim poziomie. To nie była dla mnie pierwsza edycja, ale zawsze organizacyjnie tu wszystko gra – chwalił rozgrywki trener Mariusz Jednacz. Podzielił się też swoimi obserwacjami dotyczącymi zawodników na tym wczesnym etapie rozwoju. – Oglądając piłkę nożną w wykonaniu dzieci staram się zwracać uwagę, żeby wyniki nie przysłoniły radości z gry. Motywuje oczywiście, jeśli pasja łączy się z rezultatami. Zwracam też uwagę na grę zespołową, na współpracę. To są umiejętności, które przydadzą im się w przyszłości. A docelowo, chciałbym, żeby mój wychowanek – chłopak czy dziewczyna – zagrali kiedyś w reprezentacji Polski – zakończył.

Najlepszym strzelcem w kat. U-10 wśród chłopców został gracz AP 2007 Stalowa Wola Bartosz Pioterczak, autor 11 bramek, a w tej samej kategorii wiekowej, tylko w rozgrywka dziewcząt najlepszą bramkarką wybrano Kingę Głód z Beniaminka Krosno.