Płk Marcin Zalewski pożegnał się z 5. Batalionem Strzelców Podhalańskich. Był dowódcą przez ponad 4 lata [ZDJĘCIA, WIDEO]

- Przez te 1646 dni miałem honor, przywilej i zaszczyt wami dowodzić. Razem z wami odpowiadać na wyzwania, które stawiała przed nami Ojczyzna, przełożeni, a także czasami los. Dzięki swojej postawie, zaangażowaniu, wyszkoleniu, a jak wiadomo odważnym fortuna sprzyja, Bóg jest po stronie silniejszych batalionów, byliśmy w stanie sprostać wszelkim wyzwaniom. Pozwólcie, że nie będę dziś wspominał o sukcesach stojących przed wami żołnierzy, o niezliczonej ilości ćwiczeń, poświęceniu w służbie w ochronie granicy państwowej, czy nawet umiejętności przeniesienia się z przeszłości do przyszłości. Za ich jakością stoją czyny, zatem słowa wydają się zbędne - powiedział płk Zalewski.

- Przyjąłem sztandar batalionu, jako symbol przekazania dowodzenia batalionem, co jest wielkim honorem przywilejem i satysfakcją. Ale także wiąże się z wielką odpowiedzialnością. Chciałbym zaznaczyć, że zdaję sobie sprawę z wielu wyzwań i obowiązków, które stoją teraz przede mną i przed batalionem, ale jestem także pewien, że 5. batalion sprosta wszystkim stawianym przed nami zadaniem. Dołożę wszelkich starań, aby najbliższy czas był dla batalionu godną kontynuacją chlubnych tradycji, a realizowane przez nas zadania dawały nam powody do dumy i satysfakcji - mówił mjr Bartłomiej Kaszyński.