Z takiego obrotu sprawy nie ukrywa zadowolenia Kot, który dziś rozmawiał z zarządem.
- Wiem, że kibice i zarząd tak długo będą za mną, jak długo będą wyniki. Jeśli ich nie będzie po miesiącu wszyscy mogą chcieć mnie pożegnać - śmieje się trener.
Nowy-stary szkoleniowiec, który prowadził Stal w sześciu ostatnich meczach rundy jesiennej nie przegrał (12 pkt.), chce opierać skład na wychowankach i zawodnikach z Sanoka i okolicy.
- Tak jest dobrze, nie ma co zmieniać - mówi.
- Co roku z juniorów wychodzą zawodnicy, którzy w pierwszej lidze podkarpackiej zajmują czołowe miejsca. Jedni w seniorach się sprawdzają, inni mniej, ale nie mamy potrzeby zatrudniać piłkarzy z zewnątrz - dodaje.
Trener rozmawiał z zarządem m.in. w sprawie zimowego obozu dla juniorów, których jeszcze niedawno prowadził.
Pierwszy zespół rozpocznie przygotowania do rundy wiosennej na początku stycznia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?