MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Piesi nie czują się bezpiecznie na przejściu przy Hetmańskiej

Bartosz Gubernat
Piesi narzekają, że kierowcy jadący od strony ul. Hetmańskiej nie widzą ich, kiedy przechodzą przez pasy na drugą stronę ulicy.
Piesi narzekają, że kierowcy jadący od strony ul. Hetmańskiej nie widzą ich, kiedy przechodzą przez pasy na drugą stronę ulicy. Bartosz Frydrych
Zielone światło na przejściu przy ul. Hetmańskiej w Rzeszowie świeci się jednocześnie dla pieszych i przecinających im drogę aut.

Plac Śreniawitów to jedno z najbardziej newralgicznych miejsc w układzie drogowym Rzeszowa. Wpadają do niego główne ulice prowadzące ze wszystkich części miasta. Skutek? W godzinach szczytu niemal codziennie tworzą się tu korki sięgające Galerii Graffica, mostu Zamkowego i parku przy ul. Dąbrowskiego. Kilka zmian świateł na przejazd trzeba czekać także od strony ul. Hetmańskiej.

Nowe sygnalizatory

Podczas wymiany sygnalizacji świetlnej związanej z budową inteligentnego systemu sterowania ruchem drogowcy zmienili zasady ruchu na placu. Od strony ul. Lisa- Kuli kierowcy mogą teraz jechać prosto z dwóch pasów, a nie jak do tej pory tylko z jednego.

Dodatkowy lewoskręt powstał także od strony Trasy Zamkowej w kierunku ul. Dąbrowskiego. Dzięki temu jazda jest teraz płynniejsza. Spore zmiany drogowcy wprowadzili także w działaniu sygnalizacji świetlnej. Podłączone do niej pętle indukcyjne zatopione pod asfaltem oceniają natężenie ruchu i przekazują te informacje komputerowi sterującemu. Dlatego zielone światło pali się dłużej tam, gdzie samochodów jest najwięcej. Nad działaniem sygnalizacji czuwa centrum sterowania ruchem przy ul. Targowej, do którego połączonych jest 53 skrzyżowania, na których działa 68 kamer.

Pieszy ma pierwszeństwo

Wyjściowo system sygnalizacji świetlnych działa tak, aby zielone światło uruchamiać przede wszystkim dla najbardziej obłożonych samochodami kierunków. Ale w razie potrzeby, np. po kolizji można go przestawić w jeden z kilku trybów awaryjnych, które pozwalają usprawnić ruch w razie utrudnień.

Usprawnienie ruchu to także zasługa nowego oprogramowania sygnalizacji. Przed zmianą zielone światło przepuszczało często tak dużo samochodów na jednym skrzyżowaniu, że kiedy na kolejnym zapaliło się czerwone, potężny ogon pojazdów blokował przejazd z przecinających główną ulicę kierunków. Teraz system liczy samochody i przepuszcza ich tylko tyle, aby bez problemu mieściły się między poszczególnymi skrzyżowaniami. Na placu Śreniawitów nie wszystko działa jednak jak należy.

- Bardzo niebezpiecznie jest na przejściu od strony zamku do ul. Hetmańskiej. Kiedy piesi mają tu zielone światło, taki sam sygnał otrzymują auta jadące od ul. Hetmańskiej w stronę Trasy Zamkowej. Problem w tym, że one przecinają drogę pieszym, a z ul. Hetmańskiej nie widać, czy ktoś przechodzi przez pasy. Widok zasłania kamienica. Te auta powinny mieć "zieloną strzałkę" i zatrzymywać się przed skrętem w lewo. A tak, rozpędzone wjeżdżają prosto w ludzi - mówi pan Piotr.

W miejskim zarządzie dróg tłumaczą jednak, że takie ustawienie świateł jest zgodne z przepisami.

- Dzięki temu przepustowość skrzyżowania jest większa. W ten sam sposób sygnalizację ustawiliśmy także m.in. u zbiegu ul. Podwisłocze i Trasy Zamkowej - mówi pracownik MZD.

Przypomina, że w takiej sytuacji kierowcy muszą ustąpić pierwszeństwa pieszym. Zapewnia jednak, że mimo to fachowcy przyjrzą się sytuacji opisywanej przez naszego Czytelnika. Niewykluczone, że ruch samochodów w tym kierunku zostanie ograniczony czerwonym światłem z warunkową, zieloną strzałką.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24