1 tys. zł w tym roku i 500 zł w kolejnych dwóch latach - takich podwyżek oczekują pielęgniarki i położne. To niejedyne ich postulaty.
- Walczymy także o nasze miejsca pracy. Chcemy, by dyrektorzy, zabiegając o umowę z NFZ, mieli obowiązek zapewnić na oddziałach odpowiednią liczbę pielęgniarek. Tak jak teraz muszą spełniać wymagania dotyczące liczby zatrudnianych lekarzy. Dzięki temu zapewnimy również bezpieczeństwo pacjentom, bo będzie miał się kto nimi opiekować - podkreśla Halina Kalandyk, szefowa Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych na Podkarpaciu.
Z postulatem pielęgniarek zgadza się zarząd województwa, który przyjął wczoraj uchwałę w tej sprawie. Postuluje się w niej, aby od lipca 2016 r. w systemie kontraktowania świadczeń medycznych uwzględnić także prace wykonywane przez pielęgniarki i położne.
Pierwszy protest
Wczoraj w całym regionie odbyła się ostrzegawcza akcja protestacyjna pielęgniarek. We wszystkich szpitalach na Podkarpaciu przedstawicielki tej grupy zawodowej włożyły czarne koszule oraz charakterystyczne, białe czepki. Lecznice oflagowano, rozdawano ulotki informacyjne.
- Reakcje pacjentów były bardzo sympatyczne. Od chorych słyszałyśmy, że popierają nasze starania, bo rozumieją, jak ciężką i odpowiedzialną pracę wykonujemy - mówi Halina Kalandyk.
Dodatkowo w niektórych miastach odbyły się pikiety pod szpitalami lub starostwami. Tak było w Przemyślu, Tarnobrzegu, Nisku i Lesku. Z kolei w Brzozowie odprawiono mszę w intencji pielęgniarek i położnych, przygotowano też petycję do władz samorządowych.
Najbardziej zdecydowaną formę miał jednak protest w Sanoku. Pielęgniarki na dwie godziny odeszły tam od łóżek pacjentów.
- W czasie protestu bardzo liczna, ponad 300-osobowa, grupa protestujących udała się pod siedzibę dyrekcji szpitala. Jednak nikt nie pofatygował się, by do nas wyjść i porozmawiać. Nie pojawił się także żaden przedstawiciel władz samorządowych. Wszyscy zachowują się tak, jakby problemu nie było - mówi Małgorzata Sawicka, przewodnicza zakładowej organizacji związkowej pielęgniarek i położnych w sanockim szpitalu.
Będą kolejne akcje
Rozmowy ostatniej szansy odbyły się w Sanoku jeszcze w poniedziałek. Pielęgniarki do ostatniej chwili liczyły, że dyrekcja pójdzie na ustępstwa.
- Podtrzymano jednak stanowisko, że możemy liczyć na nie więcej niż 50 zł podwyżki. Nie zgodziłyśmy się, bo tak symboliczna kwota nic nie zmieni w naszej trudnej sytuacji - podkreśla Małgorzata Sawicka.
W Sanoku nie powiedziano ostatniego słowa. Wkrótce w szpitalu odbędzie się referendum strajkowe. Wrze także w innych lecznicach. W sporach zbiorowych z pracodawcą jest 14 z 35 placówek medycznych. Kolejne szpitale także szykują się do walki.
- W czerwcu zorganizujemy kolejną ostrzegawczą akcję protestacyjną. We wrześniu w całym kraju ma się odbyć strajk generalny. Wówczas odejdziemy od łóżek pacjentów bezterminowo - zapowiada Halina Kalandyk.
Teraz albo nigdy
- Wynik pierwszej tury wyborów prezydenckich to dla ekipy rządzącej sytuacja kryzysowa. Chęć utrzymania się przy władzy najpewniej pociągnie za sobą konieczność ustępstw. I można się spodziewać, że pielęgniarki mają realne szanse, by wywalczyć podwyżki. Tym bardziej że w ostatnich latach udało się to lekarzom. Pociągnęło to za sobą roszczenia innych pracowników placówek służby zdrowia - ocenia Eugeniusz Śmiłowski, ekspert ds. badań rynku i opinii publicznej Business Centre Clubu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Ile dać na komunię? Roksana Węgiel komentuje. Wspomniała o kopertach pieniędzy
- Skrzynecka WYLECI z "TTBZ"?! Mamy sensacyjne przecieki: "NIKT JEJ TAM NIE CHCE"
- Rafał Mroczek pije kawkę w basenie na Bali. Wiemy, ile nowożeńcy zapłacili za nocleg
- Kubicka na ostatniej prostej przed porodem. Takiej jej jeszcze nie widzieliście