PGE Rysice Rzeszów przegrały drugi mecz z Grupą Azoty Chemikiem Police. Policzanki o krok od złota mistrzostw Polski

Rysice zaczęły optymistycznie - od 6:1 i 7:3. Chemik szybko się otrząsnął i po atakach Elizabeth Inneh-Vargi i Moniki Fedusio zmniejszył straty (8:7). Świetnie dysponowana Ann Kalandadze doprowadzała do trzypunktowej przewagi. Policzanki dobrze broniły i odrabiały dystans. Po akcji Natalii Mędrzyk był remis (14:14). Zespoły grały punkt za punkt. Ekipa z Polic po ataku Inneth-Vargi i kiwce Fedusio prowadziła 20:18. Już do końca raz rzeszowianki, raz policzanki zdobywały punty. Taka wymiana przyniosła sukces Chemikowi, który po ataku z wykorzystaniem bloku z Rzeszowa w wykonaniu Mędrzyk. Zespół z Polic miał lepszy atak.

Druga partię Rysice rozpoczęły z Wiktorią Kowalską, która na pozycji atakującej zastąpiła mało skuteczną Gabrielę Orvosovą. W ofensywie i na siatce absolutną inicjatywę posiadały siatkarki z Polic. Przełożyła się ona na prowadzenie 9:5. Po kolejnych akcjach Igi Wasilewskiej w ataku i bloku oraz zagrywce Mędrzyk urosła ona do pięciu oczek (15:10). Po dwóch akcjach w bloku Chemik mający dużą przewagę prowadził 18:12. Rysice zdobyły trzy punkty z rzędu, ale riposta przyjezdnych była natychmiastowa i konkretna. Mędrzyk spowodowała, że było 22:16 dla jej drużyny, która kontrolowała przebieg gry. Seta zamknęła Korneluk ze środka. Skuteczność w ataku w bloku (4-0) gości była bardzo wysoka.

Trzecią odsłonę wynikiem 5:2 i 7:3 otworzyły siatkarki z Polic. Ambitne rzeszowianki, wśród których dobre spotkanie rozgrywała Kowalska zmniejszyły starty do jednego punktu (12:13), ale Chemik znów uciekł na dystans czterech punktów (18:14, 20:16 i 21:17). Rysice dyrygowane przez Gabrielę Makarowską-Kulej nie spasowały. Po bloku Anny Obiały był remis 21:21. Po kolejnym bloku gospodynie prowadziły 22:21. Do stanu 22:22 sprawa zwycięstwa w tym secie zdawała się być otwarta. Finisz dla Chemika.

Mecz zamknęła punktowa zagrywka gości. Chemik był lepszy jako drużyna, grał lepszą siatkówkę, miał w swoich szeregach Natalię Mędrzyk i Elizabeth Inneh-Vargę, Agnieszkę Korneluk, do których dostroiły się ich koleżanki. W ambitnym zespole z Rzeszowa bardzo dobrą zmianę dała Wiktoria Kowalska.

Trzecie spotkanie w piątek o 20.30 w Szczecinie. - Jeszcze nie wszystko stracone - zapowiedziała Magdalena Jurczyk.

W play-off 0-2

Rysice: Wenerska, Kalandadze 11, Coneo 15, Jurczyk 7, Centka 8, Orvosova 2, Szczygłowska (libero) oraz Makarowska-Kulej 1, Kowalska 10, Obiała 2. Szlagowska 2, De Paula. Trener Stephane Antiga.

Chemik: Kowalewska 2, Inneh-Varga 15, Wasilewska 7, Korneluk 8, Fedusio 10, Mędrzyk 15, Grajber-Nowakowska (libero) oraz Sahin 1, Pierzchała, Łukasik 1. Trener Marco Fenoglio.

Sędziowali: Szymon Pindral i Bartłomiej Adamczyk (Kielce). MVP: Natalia Mędrzyk. Widzów: około 3810.

Grot Budowlani Łódź pokonali 3:0 BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała w drugim meczu o brązowy medal Tauron Ligi. W rywalizacji (do 3 wygranych) jest remis 1-1. W piątek w Bielsku-Białej mecz numer trzy.