PGE Marma pnie się w górę tabeli

- Czas pracuje na naszą korzyść. Im będziemy jeździć więcej meczów, tym ja i moi koledzy będziemy popełniać mniej błędów - zapewniał trzymający od początku sezonu fason Grzegorz Walasek.

- Najważniejsze jest zwycięstwo. Długo męczyliśmy się w tym spotkaniu, ale w końcu dopięliśmy swego. Bardzo dobrze spisywał się Joonas Kylmaekorpi, którego na pewno stać na jeszcze lepszą jazdę. Timo Lahti starty w naszej drużynie rozpoczął w wyjątkowo trudnym spotkaniu, z wymagającymi przeciwnikami. Nie zdobył punktu, ale ten chłopak ma potencjał - oceniał pojedynek z Unibaxewm szkoleniowiec gospodarzy.

Śledź nie ukrywa, że zwłaszcza w spotkaniach w Rzeszowie, liczy na Macieja Kuciapę, który boryka się z problemami sprzętowymi.

Trzy mecze u siebie

- Po tej wygranej wszystkim nam kamień spadł z serca. Zbliżał się koniec maja, a nasza drużyna jako jedyna w ekstralidze pozostawała bez zwycięstwa. Wynikało to także po części z niekorzystnego terminarza, bo do tej pory nasz zespół tylko dwa mecze jechał u siebie. Teraz czekają nas trzy spotkania u siebie i wyjazd na zaległy pojedynek do Zielonej Góry - komentuje sytuację Tomasz Welc, kierownik rzeszowskiej ekipy.

PGE Marma, która pierwszy tegoroczny sukces dedykowała Lee Richardsonowi, ma korzystny układ najbliższych spotkań. W niedzielę (3 czerwca, godz. 19) team znad Wisłoka zmierzy się u siebie z Polonią Bydgoszcz, 10 czerwca podejmować będzie Włókniarza Częstochowa, 13 czerwca pojedzie do Zielonej Góry na zaległe spotkanie z Falubazem, a 17 czerwca (godz. 17.30), na zakończenie I rundy rozgrywek, kibice na stadionie miejskim przy ul. Hetmańskiej będą świadkami derbowego pojedynku z Tauronem Azotami Tarnów.

- Mamy w tych meczach duże szanse na kolejne punkty i pięcie się w górę tabeli - dodaje Welc.

Z okazji Dnia Dziecka rzeszowski klub ufundował dla dzieci do 15 roku życia darmowe wejściówki na mecz PGE Marma - Polonia Bydgoszcz. W dniach 1, 2, 3 czerwca w kasach sklepów w Millenium Hall na dzieci czekać będą opaski upoważniające do bezpłatnego wejścia na to spotkanie. Promocja trwa do wyczerpania opasek (4 000 sztuk).

Jeszcze (przynajmniej) jeden nowy

W tych dniach kadra PGE Marmy powiększy się o przynajmniej jednego jeszcze zawodnika. Będzie nim Szwed Ricky Kling, który w ubiegłym tygodniu trenował na rzeszowskim torze i spodobał trenerowi Śledziowi. Wczoraj nadeszła do Rzeszowa zgoda macierzystej federacji Klinga na starty w polskiej lidze, dzięki czemu można załatwiać ostatnie formalności, bo zawodnik bardzo chce jeździć w naszym klubie. Śledź zamierza wypróbować jeszcze jednego kandydata.

Najbliższe dni reprezentanci PGE Marmy spędzą na torach w kraju i zagranicy. 31 maja rozegrane zostaną z ich udziałem ćwierćfinały IMP. Jeden z nich odbędzie się w Krośnie.