Pewne wygrane Szóstki Mielec i Marby Sędziszów

Szóstka Mielec - San-Pajda Jarosław 3:0

Sety: 25:20, 25:15, 25:18.

Szóstka: Szymańska, N. Murdza, Kusik, Raszek, Krzysztofik, Pasierb, W. Murdza (libero). Trener Roman Murdza.

San-Pajda: Trojnar, Chmielarczyk, Chmielewska, Waszyńska, Saj, Grodzka, Bartyzel (libero) oraz Brzezińska, Wisz, Dziadosz, Kuś. Trener Piotr Pajda.

Tak łatwa wygrana mielczanek może zaskakiwać. W końcu rywalem zespołu Romana Murdzy był dotychczasowy lider. Miejscowe zagrały jednak bardzo dobre zawody, czego nie można powiedzieć o ich rywalkach.

- Po takim meczu wolałbym nic nie mówić. Cały czas staram się o tym zapomnieć. Nie byliśmy w stanie się przeciwstawić rywalkom. Z naszej strony była spora indolencja - stwierdził Piotr Pajda, trener jarosławianek.

Co zrozumiałe w dużo lepszym nastroju był jego vis a vis. - Trochę nie poznawałem moich dziewczyn - uśmiechał się trener Szóstki. - Zagraliśmy koncertowo i mamy małą sensację - dodawał.

Marba Sędziszów Młp. - MOSiR Jasło 3:0

Sety: 25:12, 25:18, 25:21.

Marba: Mokrzycka, Najmrocka, Stefanik, Pieprzak, Mich, Pustułka, Bucka (libero) oraz Piech, Gola. Trener Magdalena Mokrzycka.

MOSiR: Marcisz, Kosiba, Pasterz, Michalec, Jasionowicz, Książek, Gądek (libero) oraz Górniak, Brągiel, Przewoźnik. Trener Adam Pasterz.

W tym wypadku o niespodziance mówić nie można. Jaślanki walczyły na ile mogły, a najgorszą wiadomością dla przyjezdnych jest kontuzja kolana Marzeny Brągiel.

- Jeszcze nie wiemy jak groźny jest to uraz - słyszymy od Adama Pasterza, trenera przyjezdnych. - W II secie walczyliśmy do czasu tej nieszczęsnej kontuzji. W III natomiast w końcówce popełniliśmy kilka błędów i porażka stała się faktem - dodaje.

- W naszym wypadku dobrze funkcjonował w zasadzie każdy element. Cieszy dobra gra w bloku, co dotychczas nie było naszą mocną stroną - uzupełnił Andrzej Szczypek, sekretarz Marby.