Od kilku dni ogólnopolskie stacje radiowe i telewizyjne informują o drożejącej ropie naftowej. Zdaniem części ekonomistów, wahania wynikają głównie z napiętej sytuacji w Mali i powinny wkrótce przełożyć się na sytuację na polskich stacjach paliw. Zdaniem dr. Jakuba Boguckiego, analityka portalu e-petrol.pl taki scenariusz jest jednak mało prawdopodobny.
- Od baryłki do polskich stacji jest jeszcze spora droga, nie zawsze ceny na światowych rynkach wpływają bezpośrednio na to, co wskazują liczydła naszych dystrybutorów - tłumaczy dr Bogucki.
Jego zdaniem, przynajmniej do połowy lutego ceny będą dalej spadać. Benzyna i olej napędowy powinny w tym czasie potanieć jeszcze o kilka groszy na litrze, gaz LPG będzie dalej kosztował ok. 2,70 zł.
- Dopiero na wiosnę spodziewam się odwrócenia tendencji. Wówczas benzyna powinna zacząć delikatnie drożeć. Niewykluczone, że jej cena przewyższy olej napędowy. Powód? Rozpocznie się czas prywatnych wyjazdów i podróży, a większość naszych samochodów jeździ na bezołowiową. ON to głównie przemysł i transport - mówi dr Bogucki.
W tej chwili Pb 95 kosztuje w Polsce średnio 5,39 zł, ON - 5,48 zł, a LPG - 2,71 zł. Na Podkarpaciu średnie ceny to 5,43 zł dla Pb95, 5,47 zł dla ON i 2,71 zł dla LPG. W ogólnopolskim rankingu województw Podkarpacie wypada słabo. Mamy jedną z najdroższych benzyn.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?