Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Orlen Basket Liga. Muszynianka Domelo Sokół Łańcut powalczył w Ostrowie, ale Stal uciekła w końcówce

Michał Czajka
Michał Czajka
Tyler Cheese wrócił w bardzo dobrym stylu
Tyler Cheese wrócił w bardzo dobrym stylu Michał Czajka
W niedzielę Muszynianka Domelo Sokół Łańcut wreszcie pokazał inną twarz - duża w tym zasługa powracającego po kontuzji Tylera Cheese'a. Łańcucianie mogli zaskoczyć Stal Ostrów Wielkopolski, ale zabrakło im skuteczności w końcówce.

Sokół zaczął całkiem obiecująco – po dwóch minutach prowadził nawet 8:2. Stal nie mogła się rozkręcić, a łańcucianie grali dość dobrze w defensywie. Miejscowi dopiero na trzy minuty przed końcem I kwarty wyrównali po celnej „trójce” Durisicia. Sokół jednak trzymał dobry poziom do końca tej odsłony. Już jednak na początku II kwarty wróciły stare grzechy sokołów – gra zrobiła się nerwowa, brakowało dokładności, a Stal zaczęła uciekać. Jednak z czasem łańcucianie wrócili do tej lepszej gry choć trzeba też przyznać, że trzymał ich w mniej w znacznej mierze Tyler Cheese. Powracający po kontuzji Amerykanin cały czas imponuje formą i widać, ile znaczy dla Sokoła. Rozczarowywał natomiast do przerwy Ike Nwamu, który rzucił tylko 2 punkty.

W drugiej połowie Stal utrzymywał się na prowadzeniu, ale jednak Sokół cały czas starał się trzymać taki dystans, który umożliwiał mu dogonienie rywala. Na trzy minuty przed końcem III kwarty, gdy z osobistych trafił Michał Kroczak, Sokół przegrywał już tylko różnicą czterech punktów (51:55). Chwilę potem po raz kolejny trafił Cheese i było już tylko 57:55 dla Stali. To była naprawdę dobra kwarta dla Sokoła, który przed ostatnią odsłoną przegrywał tylko 60:62. W IV kwarcie sokoły nie zamierzały odpuszczać i po dwóch minutach z okładem i efektownym wsadzie Nwamu zrobiło się po 64. Stal jednak zareagowała właściwie i po trafieniach Silinsa i Beliauskasa (za trzy) znowu uciekła na kilka punktów. W końcówce lepszą skutecznością wykazali się ostrowianie i znowu zbudowali swoją przewagę, która niespełna trzy minuty przed końcem wynosiła 8 punktów (80:72). W ostatnich fragmentach gospodarze nie pozwolili wydrzeć sobie już tej wygranej.

Stal Ostrów Wielkopolski – Muszynianka Domelo Sokół Łańcut 89:77

Kwarty: 19:18, 24:19, 19:23, 25:17.

Stal: Mikalauskas 0, Brembli 14 (3x3), Sulima 5, Beliauskas 18 (3x3), Silins 15 (1x3) oraz Chatman 4, Sewioł 2, Chyliński 0, Załucki 0, Gielo 13 (1x3), Durisić 18 (3x3). Trener Andrzej Urban.

Sokół: Gomez 13 (3x3), Cheese 23 (1x3), Nwamu 13, Struski 7 (2x3), Kemp 4 oraz Mijović 12, Kroczak 2, Nowakowski 3 (1x3). Trener Marek Łukomski.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24