OPTeam Stolaro Resovia opuszcza ROSiR i będzie grać w hali pachnącej nowością

Hala przy ul. Pułaskiego liczy sobie grubo ponad pół wieku i od dawna nie spełniała wymogów licencyjnych. PZKosz był wyrozumiały wobec naszego klubu, ale do czasu – w nowym sezonie „Bieszczadzkie Wilki” będą grać pod innym adresem. Mecze odbywać się będą w sali VI LO na ul. Towarnickiego, czyli zaledwie kilkaset metrów od hali ROSiR.

Szefowie Resovii brali pod uwagę przeprowadzkę do hali Podpromie. Sztandarowy obiekt Rzeszowa ma położony parkiet, ale ostatni koszykarski mecz ligowy odbył się na nim blisko 20 lat temu.

Na parkiecie leży teraflex, wykładzina dla siatkarzy. Jej ściąganie i ponowne układanie jest czasochłonne. Inna rzecz, że byłoby trudno zgrać terminy meczów siatkówki i koszykówki

wyjaśnia Grzegorz Sowa, prezes Resovii Basketball S.A.

Wybór padł zatem na halę przy Towarnickiego, której budowa trwa od 2021 roku i dwa-trzy miesiące powinna się zakończyć.

W przyszłym tygodniu w hali zostanie położona wylewka. Będzie twardnieć dwadzieścia osiem dni, po których powinno się rozpocząć kładzenie parkietu.

informuje nas Alicja Jachimowska, inżynier budowy

We wnętrzu długość hali wynosi prawie 45 metrów, a szerokość 23 metry. Wysokość do dźwigarów to trzynaście metrów. Podłoga ma powierzchnię 996 metrów kwadratowych, a z trybunami 1100. Codziennie przy wykańczaniu obiektu pracuje około 30 osób.

Inwestycję realizuje firma Texom, a samą halę zaprojektowało krakowskie biuro ARP Manecki. Jeśli chodzi o halę ROSiR, będą się w niej odbywać mecze drugiej drużyny Resovii i zespołów młodzieżowych.