OPTeam Resovia zgasiła Iskrę po dużej przerwie. Pierwsze punkty Jakuba Chamielca

Obręcz się zepsuła, ale nie przeszkodziło to „Bieszczadzkim Wilkom” zgasić dotychczasowego lidera. Drużyna spod Jasnej Góry trzymała się dzielnie przez 20 minut, ale po dużej pauzie rzeszowianie dali rywalom surową lekcję. Wystarczy zaznaczyć, że wygrali drugą połowę 51:20.

Sporo o różnicy poziomów mówią statystyki strat i przechwytów. Iskra w tych rubrykach miała wpisane liczby 23 i 4, nasza ekipa 6 i 19. Mecz zapamięta Jakub Chamielec, ponieważ zdobył pierwsze punkty w 2 lidze (trafił ostatni rzut swej drużyny).

Po raz kolejny w ekipie znad Wisłoka nie mogli wystąpić kontuzjowani: Michał Gabiński i Tomasz Krzywdziński.

Iskra Częstochowa – OPTeam Resovia 69:104 (26:31, 23:22, 10:27, 10:24)

Iskra: Płaczek 19 (4x3, 6 as., 4 str., 3 prz.), Szostak 9 (1x3, 14 zb.), Czekaj 14 (4x3, 4 str.), Michalak 7 (1x3), Fomiczow 4 (1x3, 10 zb., 5 str.) oraz Ligęza 4, Łaszewski 2, Dęk 0, Leszczyński 0, Karoń 0, Halbiniak 0. Trener Rusłan Skrypnyk.

Resovia: Szpyrka 5 (5 as., 4 prz.), Wątroba 22 (14 zb., 3 str., 2 bl.), Bręk 21 (1x3, 5 prz.), Jędrzejewski 18 (7 as., 6 prz.), Warszawski 4 oraz Ziółko 15 (3x3), Wróbel 15 (3x3), Tabor 2, Chamielec 2, Rajchert 0. Trener Dariusz Lewkowicz.