OPTeam Resovia zaprasza na mecz z UJK Kielce. Awans do II rundy prawie pewny

W fazie zasadniczej „Bieszczadzkie Wilki” przegrały z kielczanami 78:91, ale od tego czasu układ sił zdecydowanie się zmienił. Kadra zespołu trenera Kamila Piechuckiego nabrała mocy m.in. dzięki powrotowi do gry kontuzjowanych koszykarzy, a także wskutek pozyskania Bartosza Czerwonki. Efekt był taki, że w drugim starciu fazy zasadniczej, w hali przy ul. Towarnickiego, rzeszowianie wygrali 104:83, a przed Wielkanocą pokonali UJK na jego terenie jeszcze wyraźniej, bo 105:77.

Dziś nasza drużyna będzie musiała tradycyjnie uważać na kwartet Lewandowski, Pisarczyk, Łosiak, Osiakowski, który w meczu sprzed tygodnia zdobył w sumie 60 punktów.

Zapas przed rewanżem ma takie rozmiary, że nie sposób sobie wyobrazić, by zespół ze stolicy Podkarpacia nie zameldował się w drugiej rundzie fazy play off. Na tym etapie poprzeczka pójdzie wgórę. Nie chodzi tylko o klasę rywala, ale także o fakt, że tym razem pierwsze spotkanie odbędzie się w Rzeszowie.

Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że resoviacy, jeśli postawią dziś kropkę nad i, w dalszej fazie trafią na pruszkowski Znicz Basket. Jest tak, ponieważ zespół spod Warszawy w pierwszym starciu I rundy play off wygrał na wyjeździe z Księżakiem Łowicz 99:73. Zespół z Pruszkowa w fazie zasadniczej zajął 2. miejsce, ustępując pola jedynie Energii Basket Warszawa. Obie ekipy wygrały po 27 meczów. Znicz tylko raz przegrał u siebie - 28.01 uległ 63:74 Żubrom Białystok (3. pozycja w tabeli).

Mecz z UJK rozpocznie się o 19.05. W razie awansu resoviacy już w sobotę zagrają pierwszy mecz II rundy, wyjazdowy, ze Zniczem (gra się już do dwóch zwycięstw).