Zaliczka resoviaków sprzed tygodnia właściwe wykluczała emocje związane z kwestią awansu do drugiej rundy fazy play off. Kielczanie nie przyjechali jednak do Rzeszowa na wycieczkę. Ich pierwsza piątka napsuła krwi gospodarzom, a już Piotr Osiakowski uzyskał imponujące liczby – zdobył blisko 30 punktów, był blisko triple-double i wykręcił eval na poziomie 42. Wszystkiego dokonał w 30 minut.
Po wyrównanej pierwszej w drugiej odsłonie resoviacy pokazali gościom, że nie zamierzają korzystać z zapasu z Kielc i po 20 minutach prowadzili już dwunastoma „oczkami” (49:37).
Kielczanie nie zniechęcili się, chcieli powalczyć o meczowe zwycięstwo, toteż kibice mogli oglądać dość interesujący mecz. W 22. minucie przyjezdni „zeszli” na 7 punktów (45:52), po paru minutach rzeszowianie znów kontrolowali sytuację (59:47), ale w 28. minucie znów mieli rywala „na karku” (66:63). Finisz trzeciej kwarty należał już do naszej drużyny; sygnał do odskoku „trójką” dał Mikołaj Wróbel i po dwóch kwadransach wynik brzmiał 74:65 dla resoviaków.
„Scyzoryki”, choć z ławki otrzymywały symboliczne wsparcie, nadal walczyły i po dwóch trafieniach Osiakowskiego, niespełna 4 minuty przed ostatnią syreną, przegrywały jedynie 82:84. W tym momencie trafił Norbert Ziółko, zza łuku wycelował Bartosz Czerwonka, ale to samo zrobił Lewandowski i końcówka nie była nudna - Osiakowski trafił jedną, drugą „trójkę” i 28 sekund przed końcem resoviacy wygrywali tylko 94:91.
Kielczanie musieli jednak faulować, Ziółko i Czerwonka trafiali osobiste i w ten sposób ustalili wynik. Teraz przed naszym zespołem rywalizacja ze Zniczem Pruszków. Atut hali będzie po stronie przeciwnika. Gra toczyć się będzie już do dwóch zwycięstw. Pierwszy mecz w weekend w Pruszkowie, drugi 13 kwietnia (sobota) w Rzeszowie. Trzeci pojedynek, w razie konieczności, 17 kwietnia (środa) ponownie w hali Znicza.
OPTeam Resovia – UJK Kielce 98:91 (22:22, 27:15, 25:28, 24:26)
OPTeam Resovia: Zaguła 15 (2x3), Ziółko 27 (4x3), Gabiński 8 (4 as.), Wątroba 8, Czerwonka 5 (1x3, 8 zb., 5 as.) oraz Szpyrka 20 (2x3, 4 as., 6 str.), Jędrzejewski 2, Wróbel 3 (1x3), Krzywdziński 2 (10 zb., 4 str.), Tabor 2, Warszawski 6. Trener: Kamil Piechucki.
UJK: Łosiak 17 (2x3, 4 as.), Pisarczyk 18 (3x3, 9 zb., 6 as., 4 prz.), Lewandowski 11 (1x3, 3 str.), Lesisz 14 (3x3, 4 as.), Osiakowski 27 (4x3, 10 zb., 8 as., 2 str., 3 prz., 2 bl.) oraz A. Strojek 0, Suwaluk 0, S. Strojek 0, Makhnach 0, Cygan 4, Flisiak 0. Trener: Rafał Gil.
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Dorosły syn Grechuty uciekł z domu na dwa lata. Prawdę powiedział po jego śmierci
- Tak wyglądają nieznani uczestnicy "Rolnik szuka żony". Fani muszą sporo nadrobić...
- Syn Bachledy-Curuś poszedł z ojcem w miasto! Przypomina mamę? | ZDJĘCIA
- Daniel Martyniuk uciekł z Polski. Niewiarygodne, kto mu towarzyszy