Ogłoszenie wyroku w sprawie wójta gminy Krościenko Wyżne zostało odroczone

Chodził o złamanie prawa w związku z wykorzystaniem rządowej dotacji na remonty dróg. Cała trójka w została wcześniej nieprawomocnie skazana na kary pozbawienia wolności w zawieszeniu oraz zakaz pracy w samorządzie.

Sąd uznał, że poświadczyli nieprawdę w dokumentach, po to, by gmina mogła dostać 50 tys. zł dotacji na naprawę dróg, zniszczonych przez powódź. W rzeczywistości na drogach wskazanych we wniosku (i wymienionych potem w protokołach odbioru) nic nie zrobiono, pieniądze przeznaczono na remonty zupełnie innych ulic w gminie. Wójt uznał, że były bardziej potrzebne mieszkańcom.

Oskarżeni się odwołali. Jan Kuźnar i dwaj urzędnicy tłumaczyli na dzisiejszej rozprawie apelacyjnej, że kierowali się interesem gminy. W swoim mniemaniu nie popełnili przestępstwa, tylko uchybienia.
Prokurator przyznał, że intencje mieli dobre, ale stwierdził, że motywacja nie może usprawiedliwiać łamania prawa, które w tym przypadku jest ewidentne i potwierdzone dowodami w postaci dokumentów. - Przygotowali misterny plan, by wprowadzić w błąd przyznających dotacje - stwierdził.

Obrońcy wnosząc o uchylenie wyroków skazujących, argumentowali, że uzasadnienie sądu I instancji zawiera błędy. Sąd przedstawił szczegółowo dowody, ale ich nie ocenił - mówili mecenasi.

Sąd dziś nie rozstrzygnął apelacji. Postanowienie wyda 3 listopada.