Nowi koszykarze Handlopexu AZS Politechniki Rzeszowskiej

Miesiąc temu wyglądało, że "akademicy" nie będą w stanie namieszać w rozgrywkach. Na szczęście PZKosz zrezygnował z reformy rozgrywek (nadal będą 3 grupy) i rzeszowski klub mógł wygospodarować środki na transfery. Można powiedzieć, że zmontował ekipę, która może być stać na osiągnięcie wysokich celów.

Najmniej znany spośród nowych nabytków naszego klubu jest Piotr Jagoda (27 lat, 188 cm).To były gracz Startu Lublin (brat Łukasza, który lata temu grał w nieistniejącej w Kontrze Rzeszów).

Miał przerwę grze, ale wrócił do pełni sił, a na testach i sparingach szybko przekonał do siebie nowych pracodawców. Jest to zawodnik wszechstronny (pozycje 1-3), który w II lidze powinien być ważną postacią w ataku.

Handlopex nadal sponsorem nr 1

Handlopex nadal sponsorem nr 1

Handlopex S.A. firma zajmująca się m. In. Dystrybucja opon, będzie przez kolejny sezon sponsorem tytularnym rzeszowskich "akademików". Wysokość kwoty, jaką firma wspiera nasz klub pozostaje tajemnica, ale bez tej pomocy powyższe transfery byłyby niemożliwe.

Rafał Glapiński (30, 182) to rozgrywający, który jeszcze 2 lata temu robił grę w I-ligowym Sokole Łańcut. Ostatni sezon spędził w WKS Śląsku Wrocław (awans do I ligi).

Podpisanie umowy warunkował znalezieniem pracy w Rzeszowie. W tej kwestii z pomocą przyszła FRB, firma budowlana, którą wraz z ojcem prowadzi Marcin Michalski, zawodnik "akademików". "Glapa" ma już za sobą pierwsze dni w roli budowlańca.

Piotra Misia (34, 204) kibicom basketu przedstawiać nie trzeba. To na przestrzeni ostatnich kilkunastu lat jeden z najlepszych (jeśli nie najlepszy) center rodem z Podkarpacia. Pan Piotr od roku już pracuje, głośno zapowiadał koniec kariery, ale dał się przekonać do zmiany decyzji. Na pewno wpływ na to miał transfer Glapińskiego, który pozwoli byłemu resoviakowi mieć większy wpływ na wyniki naszego jedynaka w II lidze.

Skład uzupełnią jeszcze młodzi gracze. Jednym z nich będzie Maciej Baran, który będzie mógł także występować w swoim dotychczasowym klubie, trzecioligowym SKK Błażowa.

W klubie nikt nie składa wielkich deklaracji, ale utrzymanie jednego z lepszych centrów w lidze, pozyskanie silnych graczy obwodowych sprawia, że akcję Politechniki idą mocno górę. Będzie ona kandydatem do walki o awans.

- Mniej doświadczeni zawodnicy się ograli, liczymy, że drużyna będzie silniejsza, ale nie chcę zapeszać i snuć wielkich planów. Pleszew miał przez trzy lata budżet w okolicy miliona i nie dość, że nie awansował, to teraz całkiem zniknął z ligi - przypomina Kosim.

Trener "akademików" podkreśla, że konkurencja również może być na wyższym poziomie, niż rok temu.

- Z ligi wycofały się zespoły Limanowej, Niepołomic czy Tarnowa. Najlepsi stamtąd pójdą do innych klubów i nie będzie łatwo wygrywać. - Poza tym Piotrek Jagoda wraca do gry po dużej przerwie. Trzeba tez mieć trochę farta do unikania kontuzji - dodał Kosim. Oczywiście liczymy na miejsce w czwórce, ale na razie nie ma się co napinać tylko robić swoje, czyli spokojnie trenować.

Na inaugurację sezonu (6 października) nasz zespół podejmie MCKiS Jaworzno.