MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Niewygodni muszą odejść

ANDRZEJ RAUS
- Nie wiem, na jakiej podstawie wykluczono mnie z Jasielskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. Nie zalegam z żadnymi opłatami - mówi radna Jadwiga Jaworska.
- Nie wiem, na jakiej podstawie wykluczono mnie z Jasielskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. Nie zalegam z żadnymi opłatami - mówi radna Jadwiga Jaworska. MAREK DYBAŚ
JASŁO. Radna Jadwiga Jaworska zajęła się zawyżonymi - nie tylko według niej - rozliczeniami za ciepłą wodę i wysokimi kosztami utrzymania wspólnej własności w Jasielskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. Twierdzi, że dlatego została usunięta z listy członków. Spółdzielnia zarzuca jej bardzo duże zaległości we wpłatach, czyli 2 tysiące zł.

Miałam odwagę mówić o tym otwarcie, to teraz Spółdzielnia się mści i ostatnio podjęła uchwałę o pozbawieniu mnie członkowstwa - skarży się radna Jaworska. - Zarzuca mi się nieuregulowanie zobowiązań na około 2 tys. zł. Tymczasem z moich wyliczeń i z zebranych dowodów wpłat wynika, że nie jestem winna JSM ani grosza.
- Państwo Jaworscy zostali wykluczeni, bo uporczywie uchylali się od zobowiązań, a w szczególności nie uiszczali opłat czynszowych - twierdzi Sławomir Piotrowski, przewodniczący Rady Nadzorczej JSM. - Pomimo wielokrotnych wezwań do zapłaty, nadal są bardzo duże zaległości. A to, zgodnie ze statutem, daje podstawę do wykluczenia z listy członków - dodaje.
- Teraz tylko patrzeć, jak i mnie wykluczą - obawia się inna lokatorka, Maria R. z bloku przy Krasińskiego. - Od 2000 roku jesteśmy obciążani kwotą 8 zł jako opłatą stałą za wodę. Niby drobiazg, ale suma ta, pomnożona przez ponad 4,5 tys. członków spółdzielni, daje rocznie prawie pół miliona zł, a przez 5 lat... My chcemy wiedzieć, na co są przeznaczane te pieniądze. Takich lokatorów jak ja jest więcej, ale ludzie się boją się o tym mówić, bo nie chcą być szykanowani.
Sprawą lokatorów byłych mieszkań zakładowych ZTS "Gamrat" zajął się 2 lata temu Komitet Obrony Mieszkańców, w którym działała radna Jaworska. Wciąż nie ma odpowiedzi na pytanie, dlaczego tych mieszkań nie przejęło miasto za 10 proc. wartości, tylko przejęła je JSM? Część mieszkańców wykupiła mieszkania od Spółdzielni, pozostali zaciągali kredyty. Z jakiej racji mieszkania wykupione są własnością JSM? Przecież spółdzielnia tych mieszkań nie budowała. Padają zarzuty, że odbywało się to bez porozumienia z wszystkimi lokatorami.
- Mamy nadzieję, że sytuacja JSM się wyjaśni, że lokatorzy nie będą zastraszani, a walne zebrania odbywać się będą z udziałem wszystkich mieszkańców, a nie wybrańców - dodaje Maria R.
- Będę odwoływać się od krzywdzącej uchwały o pozbawieniu mnie członkostwa - zapowiada radna Jaworska.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24