Jest to mecz na szczycie tabeli - zmierzy drużyna pierwsza z trzecią. Przemyślanie wygrali komplet sześciu meczów, ekipa ze stolicy Podkarpacia przegrała tylko raz i to minimalnie, na inaugurację sezonu. W obu klubach otwarcie mówi się o chęci awansu na zaplecze ekstraklasy. Droga do tego daleka, ale nie zmienia to faktu, że mecz ma swoją wagę.
- Moim zdaniem faworytem są Niedźwiadki – mówi Łukasz Lewkowicz, trener "Bieszczadzkich Wilków". – Od razu jednak dodam, że widzę szansę, aby wygrać. Owszem, oba zespoły rzucają sporo punktów, często powyżej stu punktów, ale w tym meczu sprawa rozstrzygnie się w defensywie. To będzie klucz do wszystkiego.
Przed sezonem, w trakcie Mistrzostw Podkarpacia, Niedźwiadki Chemart w meczu o 3. Miejsce pokonały resoviaków 83:70.
Nie przywiązywałbym większego znaczenia do tego meczu, bo w naszej kadrze doszło do sporych zmian, dopiero się docieraliśmy, a do tego nie mogliśmy wystawić najmocniejszego składu. Teraz jesteśmy w innym miejscu. Gramy lepiej, sporo trafiamy, choć w kwestii obrony ciągle jest trochę do zrobienia.
kontynuuje trener resoviaków
W przemyskim obozie nastroje dopisują, bo Niedźwiadku w gromią rywala za rywalem i mają nie tylko bilans 6:0, ale też przy okazji najlepszy atak w lidze.
- Statystyki na tym etapie nie są tak istotne, choć oczywiście wyniki cieszą – podkreśla Daniel Puchalski, szkoleniowiec nadsańskiej ekipy. – Cieszy mnie też, że w obu miastach kluby stawiają sobie wysokie cele, zawodnicy mają potencjał, mierzą w awans. Te sprawy rozstrzygną się jednak dopiero wiosną. Na razie trzeba grać dużo, nie zawsze z wymagającymi przeciwnikami, co nie znaczy, że kogokolwiek lekceważmy. Punktów tracić nie zamierzamy.
Niedźwiadki Chemart, które przed sezonem pozyskały graczy z wyższej ligi (Kulikowski, Uberna, Kacper Majka) mają szeroki skład, z którego trener ochoczo korzysta.
- Rotacja działa tak jak trzeba, a koszykarze z ławki pozwalają utrzymywać stałe, wysokie tempo meczu. Mamy więcej młodych, perspektywicznych graczy, którzy wprost palą się do gry, co się przekłada na rezultaty - mówi coach przemyślan, podkreślając jednocześnie, że resoviacy także mają czym straszyć i znalezienie w ich szeregach słabych punktów nie jest łatwą sprawą.
Na każdej pozycji posiadają wartościowych zawodników. Nie wystarczy zatrzymać jednego, czy drugiego koszykarza rywali. Tam nie ma lidera. Jest paru ludzi, z których każdy potrafi stworzyć przewagę, napsuć krwi drugiej strony
stwierdza Daniel Puchalski.
Obaj trenerzy wykonali oczywiście dogłębną analizę meczów drugiej strony.
– Obejrzałem praktycznie wszystkie mecze Niedźwiadków. Wiadomo, że nasz rywal zrobił to samo. Ciężko będzie o zaskoczenia, ale szykujemy pewne niespodzianki – uśmiecha się trener rzeszowian.
Kto wygra, ktoś przegra, będą emocje i to jest świetna sprawa dla kibiców. Z drugiej strony ten mecz to tylko jedna gra, pewien etap i nic ponadto
dodał coach lidera.
Mecz rozpocznie się o godzinie 18.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Rodzina z "Nasz nowy dom" przeżyła lata gehenny. Wiemy, kto wyciągnął do nich dłoń
- Córka Ilony Ostrowskiej wdała się w mamę. Pójdzie w jej ślady i podbije Polskę? FOTO
- Maria z "Sanatorium" żyje jak królowa! Dziedziczkę fortuny zna cały Konstancin [FOTO]
- Hit! Pokazali taniec Radwańskiej i jej koleżanek. Tak balowała na weselu znajomych