Niebezpieczna droga

Poruszyliśmy już niebo i ziemię, a sprawa wciąż nie została załatwiona - mówi Włodzmierz Potyrała, jeden z inicjatorów akcji zbierania podpisów pod petycją do władz. - W przeszłości byłem świadkiem kilku zdarzeń, w których o mały włos nie doszło do tragedii.
- Nie może być tak, że my wciąż drżymy o nasze pociechy - mówi Stanisław Zgrzebniowski, który właśnie przyjechał maluchem pod szkołę po swojego wnuka Krzysia z zerówki. Tego samego zdania jest Elżbieta Kisiołek, ciocia 7-letniej Asi z klasy pierwszej.
[obrazek2] Pod petycją w sprawie przebudowy drogi, którą prezentuje Władysław Potyrała, figuruje już 20 nazwisk. (fot. Marek Dybaś)- Doskonale rozumiemy obawy rodziców - podkreśla dyrektor szkoły, Antoni Wydro. - Nasza szkoła jest znana z realizacji projektów, mających na celu poprawę bezpieczeństwa. Organizujemy konkursy, wprowadziliśmy autorski program z wychowania komunikacyjnego. Co z tego, gdy w tym przypadku teoria rozmija się z praktyką… Dlatego popieramy starania rodziców o przebudowę tej drogi.
Czego oczekują mieszkańcy z Sobniowa i Łask? Chcą jak najszybszego poszerzenia pobocza na odcinku pomiędzy ulicami Droga na Wąwozy -Graniczna, a w przyszłości wybudowania w tym miejscu chodnika.
- Choćby trzeba było wziąć kredyt, postaramy się znaleźć pieniądze na przebudowę tej drogi - informuje starosta jasielski Marian Gancarz.
Mieszkańcy Sobniowa mają nadzieję, że tym razem nie skończy się na obietnicach.