Nie zapłaciłeś OC, kara będzie słona

Do zapłacenia kary za brak obowiązkowej polisy OC wezwano od stycznia do końca września ponad 40 tysięcy właścicieli aut.

 To o 20 proc. więcej niż rok wcześniej
Obowiązek ubezpieczenia mają właściciele wszystkich pojazdów podlegających rejestracji niezależnie od tego, czy pojazd stoi w warsztacie, garażu, nie ma kół itd. Jeżeli jest zarejestrowany, trzeba wykupić ubezpieczenie OC.
Tylko od stycznia do końca września ukarano 40 tysięcy właścicieli aut. To o 20 proc. więcej niż rok wcześniej. U ponad jednej czwartej z nich - 10,3 tysiąca kierowców - brak OC wykryto dzięki analizie informacji w bazie.

Tzw. wirtualny policjant wykryje przerwy w ubezpieczeniu
To zasługa tzw. wirtualnego policjanta. To narzędzie kontroli wypracowane przez UFG. Na czym to polega? Narzędzie wykrywa przerwy w ubezpieczeniu. Kontrole odbywają się na podstawie ogólnopolskiej bazy polis komunikacyjnych, czyli danych Ośrodka Informacji UFG, która zawiera informacje o sprzedanych polisach komunikacyjnych i wypłaconych z nich odszkodowaniach.

Jak zaznaczył Hubert Stoklas, wiceprezes zarządu UFG,  do wykrywania nieubezpieczonych coraz skuteczniej wykorzystuje się prowadzoną przez Fundusz bazę danych komunikacyjnych polis OC.

 Rekordowa liczba ukaranych kierowców wpłynęła na znaczny wzrost przychodów Funduszu
Do kasy UFG wpłynie z ponad 40 mln złotych, czyli o połowę więcej niż rok wcześniej.
A w przyszłym roku może to być jeszcze więcej. Bo nie tylko rośnie wykrywalność nieubezpieczonych kierowców, ale także wysokość kary za brak OC. W 2015 roku za jazdę bez ubezpieczenia OC właściciel samochodu osobowego zapłaci 3,5 tysiąca złotych.
To dlatego, że wysokość kary za brak ubezpieczenia jest równa dwukrotności pensji minimalnej. A najniższe wynagrodzenie rośnie od przyszłego roku do 1750 zł.