Ten zakład nasz jest producentem oleju rzepakowego tłoczonego metodą „na zimno”. Banania laboratoryjne potwierdzaja, że jest to olej wysokiej jakości i znakomicie nadaje się do celów spożywczych.
Olej jadalny "Podkarpacki"
Zanim przejdziemy do samego oleju podkarpackiego przypomnijmy, że Podkarpackie to region o nieskażonej glebie, na której rosnące rośliny w tym i rzepak są wolne od zanieczyszczeń przemysłowych i metali ciężkich.
To tu łany rzepaku, z którego ma powstać olej podkarpacki są pod nieustanną kontrolą ekspertów firmy "Białoboki" od przygotowania gleby pod siew, aż do zbioru. Oczywiście ziarno do siewu musi być odpowiedniej jakości i odmiany. Wszystko to po to, aby zebrany z takich upraw rzepak na olej był naprawdę czysty i wolny od jakichkolwiek niepożądanych zanieczyszczeń. Dzięki temu „Białoboki” mają zapewniony surowiec o najlepszych parametrach.
To zupełnie nowy olej
Okazuje się, że przez wiele lat naturalny, nierafinowany olej rzepakowy był delikatnie mówiąc dyskredytowany na rynku ze względu na ostry i nieprzyjemny zapach.
- Tymczasem naszej firmie udało się zniwelować nie tylko ten niepożądany zapach, ale jednocześnie zachować wszystkie naturalne i cenne składniki odżywcze zawarte w ziarnie rzepaku – zapewnia Lucjan Kuźniar, współwłaściciel Zakładu Tłuszczowego "Białoboki".
W jaki sposób udało się to osiągnąć?
- Dzięki innowacyjnej technologii otrzymywanie oleju. Odbywa się to za pomocą tłoczenia na zimno, a to oznacza, że temperatura produkcji nie przekracza 40 stopni Celsjusza. W efekcie tak otrzymany olej zawiera wszystkie pierwotne walory tj. witaminy A, E, D3, K oraz kwas linolowy, który zapobiega np. chorobom układu krążenia i łagodzi objawy zapalenia stawów – wyjaśnia Lucjan Kuźniar.
Po wielokrotnych i skomplikowanych badaniach oleju z wytwórni Kuźniara okazało się, że podkarpacki olej ma rewelacyjny stosunek kwasów omega 3 do omega 6 to jest 1:2. Dzięki temu wszystkie wartościowe składniki tego oleju są łatwiej przyswajalne przez organizm, a jeśli konsument tego oleju już nagromadził zapas ”złego cholesterolu”, to ten ostatni jest skutecznie obniżany.
Naturalna i innowacyjna metoda
Warto wyjaśnić, że tłoczenie na zimno oleju w zakładzie Kuźniara jest najbardziej naturalną metodą, w której NIE stosuje się żadnego rodzaju benzyn, ani innych produktów ropopochodnych, stosowanych powszechnie we współczesnej przemysłowej produkcji rafinowanych olejów jadalnych. – natomiast technologia tłoczenia na zimno oraz unikatowa metoda uszlachetniania jest wykorzystywana w Polsce tylko w moim Zakładzie "Białoboki" – zapewnia Lucjan Kuźniar.
Tu należy także dodać, że oprócz rewelacyjnych cech tego oleju zachowuje wszystkie kulinarne właściwości oleju rzepakowego. To oznacza, że z powodzeniem stosuje się go do smażenia, pieczenia i duszenia oraz do sałatek. Oczywiście jest to produkt czysty naturalny i wolny od GMO (ziarno rzepakowe nie jest genetycznie modyfikowane).
Konkurencja dla oliwy?
Olej jadalny, tłoczony tą metodą, jak na razie jest prawdziwym rarytasem w polskich kuchniach. Pod względem niektórych parametrów przewyższa nawet oliwkę z oliwek, ale to temat na osobny artykuł.
Dlatego też jego zbytem takiego oleju "Białoboki" nie mają najmniejszego problemu. Hurtownie z całej Polski cysternami wywożą podkarpacki olej praktycznie prosto z produkcji.
Teraz także Lucjan Kuźniar postanowił jednak rozlewać olej do butelek i pojemników o pojemności 1 i 5 litrów, tak aby był dostępny także w podkarpackich sklepach.
Strefa Biznesu: RPP zdecydowała ws. stóp procentowych? Kiedy obniżka?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Sprawdziliśmy, jak będzie wyglądać dziecko Krzan i jej ukochanego. Sama słodycz!
- Amerykanie wycenili Alicję Bachledę-Curuś. Takiej fortuny nikt się nie spodziewał
- Zapendowska nie była idealną matką. Takie błędy popełniła przy wychowywaniu córki
- Maja i Krzysztof Rutkowscy wzięli drugi ślub. Widać, że wydali na niego fortunę? FOTO