Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na terenie gminy Rakszawa znaleziono dwa martwe łosie. Na truchłach są rany postrzałowe

Barbara Galas
Barbara Galas
Zdjęcie martwego łosia w miejscowości Wydrze (powiat łańcucki).
Zdjęcie martwego łosia w miejscowości Wydrze (powiat łańcucki). Czytelnik Nowin
W miejscowości Wydrze na terenie gminy Rakszawa znaleziono dwa martwe łosie. Na ciałach zwierząt odkryto rany postrzałowe. Wszystko wskazuje na to, że padły ofiarą kłusowników. Policja prowadzi śledztwo w tej sprawie.

Sygnał o odnalezieniu truchła łosia w miejscowości Wydrze (pow. łańcucki) policja dostała w środę po godzinie 14. Podkomisarz Wojciech Gruca z Komendy Powiatowej Policji w Łańcut informuje, że na miejsce skierowano policjantów, którzy potwierdzili zgłoszenie. W trakcie działań - w niedalekiej odległości - znaleziono drugiego martwego łosia.

- Na miejsce udał się również lekarz weterynarii, który stwierdził, że najprawdopodobniej do śmierci zwierząt doszło w wyniku postrzału z broni palnej. Policja zabezpieczyła ślady kryminalistyczne i dokonała oględzin. Z wstępnych ustaleń wynika, że zwierzęta mogły zostać zastrzelone dwa, trzy tygodnie temu - dodaje podkomisarz.

Mężczyzna, który był świadkiem odnalezienia martwych łosi, uważa, że w sprawę mogą być zamieszani kłusownicy lub myśliwi.

- Łosie zginęły około trzech tygodni temu. Wtedy były obfite opady śniegu. To znacznie utrudniło transport ciał zwierząt, więc mogły zostać porzucone - zwraca uwagę nasz rozmówca.

Ma też inne przypuszczenie.

- Możliwe też, że ktoś, kto do zwierząt strzelał nocą, pomylił łosie z jeleniami i uciekł, gdy zobaczył swój błąd - dodaje świadek odnalezienia martwych łosi.

Łosie są objęte ochroną gatunkową zgodnie z ustawą o ochronie przyrody, a ich zabijanie jest surowo zabronione i zgodnie z przepisami prawa podlega karze.

O całej sprawie wie już Urząd Gminy Rakszawa.

- Zawiadomiliśmy organa ścigania o zaistniałym fakcie - podkreslił zastępca wójta, Łukasz Łuszczko.

Kłusownictwo ściągane jest z art. 53 prawa łowieckiego, grozi za nie kara pięciu lat więzienia. Oprócz tego sądy orzekają kary pieniężne za zabicie zwierząt.

Rzecznik prasowy RDLP w Krośnie, Edward Marszałek, informuje, że w ciągu roku w naszym regionie notuje się kilkanaście przypadków kłusownictwa.

- Statystyki wskazują, że przypadków nielegalnego polowania z roku na rok notuje się coraz mniej. Niemniej jednak, problem ten nadal istnieje - dodaje rzecznik.

od 12 lat
Wideo

Niedzielne uroczystości odpustowe ku czci św. Wojciecha w Gnieźnie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24