Raport „Aktywność Biznesowa” Polaków przygotowany został przez wywiadownię gospodarczą Dun&Bradstreet. Opierając się na danych GUS, monitoringu gospodarczym MSZ oraz własnym, ponad 3,4 mln bazie firm, analitycy wyliczyli, że na Podkarpaciu na jedną zarejestrowaną działalność przypada 16 mieszkańców. To daje nam ostatnie miejsce w kraju. Najlepiej pod tym względem wypadły województwa zachodniopomorskie i mazowieckie (8 mieszkańców na firmę).
Nie mamy przemysłu i dróg
Według analityków firmy czynnikami hamującymi naszą aktywność biznesową jest słaba siła nabywcza mieszkańców.
- Pensje mieszkańców wschodniej Polski są o ok. 20 proc., czyli blisko 700 zł, niższe niż w pozostałych regionach kraju – twierdzi Tomasz Starzyk, analityk Dun&Bradstreet.
Barierą w zakładaniu biznesów jest też brak dużego przemysłu, wokół którego mogłyby się koncentrować firmy z sektora usług, a także specyficzne położenie województwa - z jednej strony sąsiadującego z mocno rozwiniętą Małopolską, a z drugiej zamkniętą na współpracę Ukrainą. Do tego dochodzą problemy ze słabą infrastrukturą drogową, znacznie utrudniającą wymianę towarów pomiędzy firmami oraz przepaść w dostępie do internetu w porównaniu do innych województw.
Nie jest tak źle
Mimo słabego wyniku Podkarpacia w skali kraju, ekonomiści są przekonani, że przedsiębiorczość mieszkańców rośnie.
- Robimy wszystko, na co pozwalają nam warunki. Pokazuje to rosnące PKB i fakt, że firm w porównaniu z ubiegłymi latami przybywa – mówi Tomasz Soliński, rzeszowski ekonomista.
To, jak przedsiębiorczy potrafią być mieszkańcy naszego regionu udowadniają Bartłomiej Hnatów, założyciel pierwszej w regionie myjni samochodowej na telefon, i Paweł Kumański, właściciel jedynej w Rzeszowie pralni samoobsługowej. Ich firmy działają już rok i z powodzeniem utrzymują się na rynku.
- Wiadomo, że na początku kokosów nie ma, bo pierwszy rok to okres walki o klienta, przekonywania go, że warto korzystać z naszych usług – mówi właściciel „Halo myjni”.
Sam sobie szefem
Hnatów dodaje, że ważne jest też to, żeby reagować na potrzeby rynku i stałe wprowadzać nowości. Potwierdza to właściciel pralni „Ekofresz”, który nie wyobraża sobie już pracy u kogoś.
- Prowadzenie własnej firmy wiąże się ze stresem psychicznym, bo czuje się większą odpowiedzialność za każdą decyzję. Ale z drugiej strony nie trzeba się ciągle martwić o zwolnienia, bo przecież sami jesteśmy sobie szefami – uśmiecha się.
Zdaniem Tomasza Solińskiego podkarpackie firmy, przez niskie koszty produkcji dóbr, mają szansę stać się konkurencyjne dla tych z innych regionów Polski. Ich właściciele muszą tylko popracować nad kontaktami z potencjalnymi inwestorami z zewnątrz.
***
W 2010 r. na Podkarpaciu zarejestrowano ponad 134 tys. firm, co stanowił 3,9 procent wszystkich podmiotów zarejestrowanych w kraju. Najwięcej, bo ok. 45 tys. przedsiębiorstw działa na terenie powiatu rzeszowskiego. Dla porównania, w samej Warszawie jest ponad 320 tys. firm. Upadłość w 2010 r. na Podkarpaciu ogłosiło 20 firm, czyli o 33 proc. mniej niż rok wcześniej. Daje nam to drugie, za woj. lubuskim miejsce w kraju.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Wiemy, kto wspiera Magdę Mołek w trudnych chwilach. Tak dyskretny przyjaciel to skarb
- Rodzina z "Nasz nowy dom" przeżyła lata gehenny. Wiemy, kto wyciągnął do nich dłoń
- Córka Ilony Ostrowskiej wdała się w mamę. Pójdzie w jej ślady i podbije Polskę? FOTO
- Maria z "Sanatorium" żyje jak królowa! Dziedziczkę fortuny zna cały Konstancin [FOTO]