Na oddziale covidowym w Tarnobrzegu wszystkie łóżka z respiratorami zajęte

Sytuacja jest trudna.

Tarnobrzeg ma wysoką dynamikę zakażeń. Ostatnie tygodnie to ciągły wzrost liczby pacjentów z covid. Bywały momenty, gdy musieliśmy odmówić przyjęcia chorego z powodu braku miejsc. Największe zapotrzebowanie jest na łóżka intensywnej terapii. Mamy teraz pełne obłożenie dziesięciu łóżek z respiratorami

- mówi Wiktor Stasiak, dyrektor Wojewódzkiego Szpitala im. Zofii z Zamoyskich Tarnowskiej w Tarnobrzegu.

Po decyzjach wojewody podkarpackiego zwiększających liczbę łóżek szpital w Tarnobrzegu dysponuje obecnie 40 miejscami dla zakażonych koronawirusem na dwóch covidowych odcinkach. Pierwszy został utworzony na bazie oddziału neurologii, który został przeniesiony do budynku wieżowca. Drugi jest właśnie wydzielany na kardiologii i laryngologii, te oddziały nie zaprzestały działalności, ale ją ograniczyły - kardiologia do stanów natychmiastowej interwencji, laryngologia wstrzymała niepilne zabiegi planowe.

Miejsc na covidowym oddziale szybko ubywa.

Mamy 32 osoby na 40 miejsc, więc rezerwa jest minimalna

- mówi dyrektor.

Poza łóżkami na odcinkach covidowych szpital przeznaczył dla pacjentów z wirusem 6 łóżek obserwacyjnych na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym i 45 łóżek dla covidowych pacjentów, u których przebieg choroby jest lżejszy, którzy nie wymagają respiratorów, ale wymagają hospitalizacji.

Ostatnia doba (26 marca) przyniosła 60 nowych zakażeń koronawirusem w Tarnobrzegu, 25 marca było ich 79, 24 marca - 36. Od początku pandemii pozytywny wynik testu otrzymało 2605 mieszkańców miasta. W sumie w Tarnobrzegu z powodu zakażenia zmarły 84 osoby.