MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Na bocznym torze. Podróże w czasie i przestrzeni - pisze red. Tomasz Ryzner

Tomasz Ryzner
.
. Archiwum
„Jak będę potrzebował, masz mi kupić papier toaletowy” - usłyszał od jednego ze swych podopiecznych menedżer Cezary Kucharski. Dziś o piłkarzach niekoniecznie nieskomplikowanych duchowo oraz o ubocznych skutkach zmiany czasu.

Wszystkowiedzący oceniacze określają piłkarzy jako ludzi raczej nieskomplikowanych duchowo. Po raz enty przekonałem się, że to uogólnienie. W rozmowie z „Przeglądem Sportowym” Jakub Wawrzyniak mówi tak:

- Jacy są piłkarze? Tacy jak inni ludzie. Często mówią, jacy chcieliby być, a nie jacy są. Mówią, że zdrowie jest dla nich ważne, ale nie przestrzegają diety, nie robią nic, by je zachować - twierdzi były reprezentant Polski. Święta prawda, ale lekceważymy nie tylko siebie.

„Jak będę potrzebował, masz mi kupić papier toaletowy” - usłyszał od jednego ze swych podopiecznych Cezary Kucharski. W Onecie mówi, że innemu swemu piłkarzowi musiał wyjaśniać, jak się zarejestrować na wizytę u lekarza. Cóż, życie. Piłkarz też człowiek. Jeden planuje karierę już jako nastolatek, słucha uważnie mądrzejszych od siebie, drugi sądzi, że zawsze będzie dostawał wszystko pod nos. I prędzej czy później dostaje... po nosie.

Znów nadszedł ten magiczny moment, gdy wskazówki zegara cofnęły się o godzinę. I znów ta myśl: „A gdyby nie wskazówki, ale cofnąć realny czas. Nie o godzinę, ale o ileś lat. I wiedzieć to, co się wie teraz”. Fajnie? Ba! Pewnie że tak. Ale dla nie mającego kłopotów z pamięcią kibica... istny koszmar.

Idzie Mundial, wiesz kto wygra. Euro? To samo. Małyszomania? Przyjmujesz na zimno. Radwańska? Zero podniety. Jasne, sporo wygra, ale nie turniej Wielkiego Szlema. Siatkarze, piłkarze ręczni? Tu dadzą radę, tu nie. Byłoby dziwnie; bez zaskoczeń, bez uniesień, bez złości, bez radości.

W takiej sytuacji trzebaby zrobić tylko jedno; przed Euro w 2004 roku postawić parę groszy na Greków (kilka miesięcy przed imprezą w internecie widniał kurs 800 do jednego) spakować się i obrać kurs na jakiś ciepły skrawek lądu. Koniecznie tam, gdzie nie ma telewizji, internetu, komórek, a może nawet zegarków. I wtedy możnaby, jak śpiewał ponad 30 lat temu Andrzej Rybiński, „nie liczyć godzin i lat”.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24