Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

MOSiR Krosno stracił dobrego zawodnika

Tomasz Ryzner
Marcin Salamonik powrócił na Podkarpaciu do wysokiej formy.
Marcin Salamonik powrócił na Podkarpaciu do wysokiej formy. Fot. Marek Dybaś
Rozmowa z MARCINEM SALAMONIKIEM, byłym koszykarzem I-ligowego Sokoła Łańcut i ostatnio MOSiR-u Krosno.

- Gdzie pan zagra w przyszłym sezonie?

- W Big Starze Tychy. Już podpisałem kontrakt.

- Nie szkoda opuszczać Podkarpacia? Tu pan wyszedł na prostą, znowu stał się jednym z lepszych graczy pierwszej ligi na swojej pozycji.

- Sokoła Łańcut i MOSiR Krosno zawsze będę miło wspominał. Szukałem miejsca, gdzie mógłbym się odbudować po dwóch nieudanych latach w Górniku Wałbrzych i je znalazłem. Postanowiłem jednak wrócić w rodzinne strony.

- Gdy koszykarz zmienia klub, to zwykle chodzi o lepsze pieniądze.

- W Tychach będę zarabiał więcej, ale gdyby sprawa rozbijała się o pieniądze to w Krośnie też doszedłbym do porozumienia. Chodzi o sprawy rodzinne. Pochodzę z Chorzowa. Żona tu pracuje, tu mamy mieszkanie. Z Krosna dojazdy na Śląsk zabierały dużo czasu.

- W Sokole i MOSiRze walczył pan o wysokie lokaty. Jakie ambicje ma Big Star?

- Cel został jasno określony - walczymy o awans do ekstraklasy. Poza Damianem Kuligiem klub zatrzymał podstawowych koszykarzy z Łukaszem Pacochą na czele. Moja rola będzie taka, jak zwykle - w zależności od przeciwnika pogram jako silny skrzydłowy albo center.

- Na ile lat podpisał pan kontrakt?

- Tylko na rok. Dlatego nie jest powiedziane, że kiedyś znów nie zawitam do klubu na Podkarpaciu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24