MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Moja mama ledwo przeżyła

Krzysztof Potaczała
Bakterie salmonelli w paście jajecznej były przyczyną zatrucia kuracjuszy w sanatorium Amer-Pol "Ela" w Polańczyku. Zachorowało 51 osób. W szpitalach w Sanoku, Jaśle, Przemyślu i Łańcucie wciąż leży 36 pacjentów.

- Wyniki badań nie pozostawiają wątpliwości. To jest salmonella - informuje Waldemar Burzyński, zastępca dyrektora Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej.

Moja mama ledwo przeżyła

Salmonella

Pałeczki bakterii występują u ludzi i zwierząt. W sprzyjających warunkach (ciepło, wilgoć, obecność białka) mogą żyć poza organizmem żywym kilka miesięcy.
U ludzi zarazki te wywołują głównie dolegliwości żołądkowo-jelitowe. Objawy chorobowe (bóle brzucha, biegunka, wymioty, gorączka) występują zazwyczaj po 6-71 godzinach od zakażenia.
Najczęściej salmonellą można się zakazić przez zjedzenie produktów zawierających surowe jaja, rozdrobnione przetwory mięsne, galaretki, pasztety, pierogi.

Kuracjusze zjedli pastę jajeczną na śniadanie. Kilka godzin później wili się z bólu. Większość hospitalizowanych osób to członkowie Stowarzyszenia Diabetyków Ziemi Przemyskiej, którzy w ubiegłym tygodniu gościli w "Eli".

- Moja mama ledwo przeżyła, nadal jest podłączona do kroplówki w łańcuckim szpitalu - opowiada mieszkanka Przemyśla.

W szpitalach brakowało miejsc

Jak uniknąć zakażenia?

- Myj ręce po wyjściu z ubikacji i przed przygotowaniem posiłków
- Utrzymuj w czystości naczynia kuchenne
- Przechowuj żywność w niskiej temperaturze, nie zamrażaj ponownie rozmrożonych już produktów
- Nie jedz surowych jaj, unikaj lodów i ciastek niewiadomego pochodzenia

Przypomnijmy, że goście sanatorium poczuli się źle w środę 16 sierpnia. Wszyscy wymiotowali, mieli biegunkę i wysoką gorączkę. Dwie osoby zemdlały. Karetki kursowały do szpitali całą noc z czwartku na piątek.

Na oddziałach zakaźnych w Sanoku i Jaśle szybko zabrakło miejsc, więc kolejnych chorych wożono już do Przemyśla i Łańcuta.

Sanatorium pod kłódką

Decyzją powiatowego inspektora sanitarnego w Ustrzykach Dolnych sanatorium "Ela" zamknięto do odwołania.

- We wtorek specjalistyczna firma przeprowadzi w budynku dezynfekcję -mówi Wiktor Fidor, szef ustrzyckiego sanepidu.

Wczoraj ponownie próbowaliśmy się skontaktować z dyrekcją Amer-Pol "Ela". Ani prezesa, ani dyrektora nie było. W recepcji powiedziano nam, że nie wiadomo, kiedy będą.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24