MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Mógł zagrażać im niedźwiedź

Krzysztof Potaczała
Dziesięć godzin szukano w sobotę czwórki dzieci, które zaginęły w Baligrodzie. Dwóch chłopców i dwie dziewczynki w wieku od 10 do 12 lat zgubiło się około 14.

Najpierw rodzice sami zaczęli ich szukać, później powiadomili policję.

Mógł zagrażać im niedźwiedź

- Około 21 do akcji wyruszyli nasi funkcjonariusze, strażacy, goprowcy i grupa ratownicza z psem tropiącym - mówi Paweł Międlar z Zespołu Prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie.

- Otrzymaliśmy informację, że dzieci wędrowały tuż przed zmrokiem drogą prowadzącą z Baligrodu do Wołkowyi. W tym samym czasie dowiedzieliśmy się, że właśnie tam od kilku dni widywany jest niedźwiedź...

Znalezione po północy

Do akcji włączyło się 20. myśliwych, w pogotowiu czekał śmigłowiec. Jego udział w poszukiwaniach odwołano w ostatniej chwili.

- Około północy odnaleźliśmy dzieci w domu rodziców jednej z dziewczynek w Przysłupiu - opowiada Międlar.

Jak dotarły do odległego o ponad 20 km Przysłupia? Z ustaleń policji wynika, że wyszły na drogę w kierunku Cisnej i zatrzymały okazję.

- Nie wiadomo, kiedy trafilibyśmy na ślad zaginionych, gdyby nie matka jednej z dziewczynek - mówi Paweł Międlar.

- Zadzwoniła do swojej sąsiadki w Przysłupiu, by ta poszła do jej domu sprawdzić, czy nie ma tam dzieciaków. Siedziały i jadły kanapki, które przygotowały sobie jeszcze w Baligrodzie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24