Dietetycy podkreślają, że „energetyki” składają się głównie z kofeiny, dużej ilości cukru oraz guarany.-
- Kofeina ma działanie pobudzające. Jeśli sięgniemy po standardową puszkę ok.250 ml, przyjmiemy do organizmu średnio 90-120 mg kofeiny. W takiej małej puszeczce można znaleźć średnio ok.8 łyżeczek cukru. Ponadto zawarta tu guarana dodatkowo zwiększa działanie pobudzające - mówi Delfina Puskarz-Mrozik, dietetyk z Centrum Dietetycznego Naturhouse w Rzeszowie. - Dzieci nie powinny pić energetyków, ponieważ kofeina ma działanie psychoaktywne. Wzrost spożycia kofeiny zawartej w takich napojach może również powodować takie dolegliwości jak: bóle brzucha, wzdęcia, biegunki oraz zgagę. Ponadto przez dużą ilość cukrów przyczyniają się do powstawania nadwagi i otyłości.
Zadowolenia z nowych przepisów nie kryją rodzice.
- Zdaję sobie sprawę, że napoje energetyzujące mają nie tylko dużo kofeiny, ale też cukru. Sama ich nie piję, ale z przykrością muszę stwierdzić, że moje dzieci czasami po nie sięgają - opowiada pani Elżbieta, mama nastolatków z Rzeszowa. - Oczywiście razem z mężem tłumaczymy naszym dzieciom, jakie ma to skutki, ale niestety moda na „energetyki” jest chyba silniejsza.
I dodaje, że ucieszyła ją wiadomość, że w sklepach zaczął obowiązywać zakaz sprzedaży takich napojów nieletnim.
- Ale to też do końca nie rozwiązuje problemu, bo dzieci wiedzą, jak ten zakaz obejść - mówi pani Elżbieta. - Zazwyczaj proszą starszych kolegów o kupno. Z informacji od dzieci wiem też, że nie wszyscy sprzedawcy sprawdzają wiek, zwłaszcza uczniów szkół ponadpodstawowych.
Na opakowaniu produktu energetycznego musi być napisane wyraźnie i czytelnie: „Napój energetyczny” lub „Napój energetyzujący”. Żeby nikt nie miał wątpliwości, że to napój z dodatkiem kofeiny lub tauryny.
Mimo że sprzedawcy pytają o dowód kupujących energetyki nastolatków, to większość z nich próbuje na różne sposoby zakaz obejść.
- Sama nie piję energetyków, ale wielu moich znajomych nie ma problemu z zakupem. Proszą starszych kolegów, czasami uda się też kupić w markecie wraz z innymi zakupami. Ostatecznie można skorzystać z oferty sieci sklepów, gdzie takie napoje o obniżonej ilości cukru i kofeiny są sprzedawane legalnie - opowiada nastoletnia Julka.
Okazuje się bowiem, że przepisy zabraniają sprzedaży nieletnim napojów z dodatkiem tauryny i kofeiny, w których ilość tych substancji przekracza 150 mg/l. Po wejściu ich w życie w jednej z sieci handlowych pojawił się napój smakujący jak energetyk, który według ustawy nim nie jest. Zawartość kofeiny wynosi w nim 140 mg/l, czyli zaledwie mniej o 10. Sieć jednak twierdzi, że sprzedając wspomniany napój, nie łamie żadnych przepisów i działa zgodnie z prawem.
Polski smog najbardziej szkodzi kobietom!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Hit! Pokazali taniec Radwańskiej i jej koleżanek. Tak balowała na weselu znajomych
- Widzowie dopatrują się romansu w TzG! Drobne gesty zdradzają wszystko
- Od sutenerki i żony gangstera do celebrytki. Tak Kaźmierska pięła się na szczyt
- Padliśmy, gdy zobaczyliśmy z bliska stopy Heleny Vondrackovej! Ten widok poraża