Młoda Liga: Resovia przegrywa u siebie z Delectą

Podobnie jak w rundzie zasadniczej rzeszowianie ulegli u siebie rywalom z Bydgoszczy.

Rzeszowska młodzież musiała się podzielić, bo w tym samym czasie w Lublinie grał zespół II-ligowców. Podopieczni Wietechy rozpoczęli bardzo dobrze, choć wygrana w pierwszej partii nie była łatwa. Przez większość czasu, żaden z zespołów nie mógł odskoczyć od drugiego na więcej niż punkt. Dopiero w końcówce szala przechyliła się na korzyść gospodarzy, którzy w jednym ustawieniu uciekli na 4 oczka.

Niestety kolejne sety nie toczyły się już po myśli naszego zespołu. Blisko sukcesu było w III secie. Pomimo, że Resovia odrobiła czteropunktową stratę w końcówce znów dała uciec rywalowi, a w decydującym momencie Michał Filip zepsuł zagrywkę.

Wydawało się, że Resovia przełamie się w czwartej partii. Choć przegrywała (7:9), udało się zniwelować straty i nawet wyjść na prowadzenie (16:13), niestety zagrywki Łukasza Owczarza sprawiły, że chwilę potem było 16:18. To kompletnie podcięło skrzydła gospodarzom, którzy już się nie podnieśli.

- No i już nie jesteśmy, chyba szczęśliwym miejscem dla Resovii. Dotychczas wszystkie mecze u nas wygrywała - powiedział po meczu Jerzy Kocój, przewodniczący Rady Miejskiej w Błażowej.

- Spotkały się dwa równorzędne zespoły, cieszę się, że mogę się cieszyć z pierwszej wygranej z tym zespołem - powiedział po meczu Marian Kardas, który po raz pierwszy prowadził Młodą Delektę.

- Teraz przydałoby się powtórzenie wyniku w Bydgoszczy - mówi trener Młodej Resovii Jerzy Wietecha. Jego zespół przed trzema tygodniami, w meczu rundy zasadniczej, wygrał na wyjeździe z Delectą 3:1. - Jak wygramy to będzie złoty set, a te ostatnio Resovii wychodzą - dodał trener z uśmiechem.

Asseco Resovia - Delecta Bydgoszcz 1:3 (25:22, 16:25, 23:25, 20:25)

RESOVIA: Kowalski, Peszko, Nożewski, Kozdroń, Filip, Pałka, Głód (libero) oraz Twaróg.

DELECTA: Sieńko, Owczarz, Obermeler, Rejno, Waliński, Wiese, Detmer (libero) oraz Stasiński, Stysiał.

SĘDZIOWALI: Mariusz Fiutek (Będzin) oraz Marek Budzik (Rybnik). WIDZÓW 200.