Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mlekomaty. Nowy pomysł rolników na biznes

Ewa Gorczyca [email protected] 13 436-44-45
Mlekomat DAniela Bruka w Rymanowie, takie ma powodzenie, że rolnik postawił drugi, większy w Krośnie. Fot. Tomasz Jefimow
Mlekomat DAniela Bruka w Rymanowie, takie ma powodzenie, że rolnik postawił drugi, większy w Krośnie. Fot. Tomasz Jefimow
Podkarpacie to jeden z pierwszych regionów, w których pojawiły się mlekomaty – czyli automaty ze świeżym mlekiem.

Pierwszy pojawił się w Rymanowie, a od kilku dni mlekomat jest także przy bazarze w Krośnie. Kolejne mają być w Rzeszowie i Brzozowie.

Maszyna działa na podobnej zasadzie jak automaty do kawy czy słodkich napojów. Codziennie o świcie zbiornik urządzenia jest wymieniany na nowy z mlekiem „prosto od krowy”. Wystarczy, że klient wrzuci monetę, naciśnie guzik i z kurka popłynie świeży, chłodny napój.

Od 30 mlecznych krów

Pionierem mlekomatów na Podkarpaciu jest Daniel Bruk, rolnik-hodowca z Puław k. Rymanowa. Ma 70 krów w stadzie, z tego ponad 30 mlecznych. Zainwestował w mlekomat, bo chce rozwijać gospodarstwo i uważa, że warto testować nowości. Nie ukrywa, że musi także poszukiwać alternatywnych źródeł dochodu z rolniczego biznesu. Cena skupu jest tak niska, że nie gwarantuje oczekiwanych zysków. Dlatego część mleka Brukowie sprzedają spółdzielni mleczarskiej, a część - już bez pośrednika - sprzedają sami. Właśnie w mlekomatach.

Bruk nie ukrywa, że automat to droga inwestycja. Koszt urządzenia, które musi gwarantować wszelkie normy higieniczne - to kilkadziesiąt tysięcy złotych. Dlatego na zakup mogą pozwolić sobie tylko duże gospodarstwa. - Na zwrot takiego wydatku nie ma co szybko liczyć - mówi Bruk. - Trzeba też wziąć pod uwagę koszty dowozu, odległość nie może być zbyt duża, a świeże mleko do mlekomatu musi być dostarczane codziennie rano.

Mlekomaty to nowość w Polsce, ale w innych krajach Europy są już dobrze rozpowszechnione. Choćby u naszych najbliższych sąsiadów - w Czechach i na Słowacji.

Bruk pierwszy automat postawił w sklepie spożywczym przy Rynku w Rymanowie. - Liczyłem na sprzedaż 100 litrów dziennie, okazało się, że sprzedaje się nawet więcej - mówi.

W Krośnie przy bazarze

Zainteresowanie klientów sprawiło, że kolejny, większy mlekomat, Bruk uruchomił w Krośnie. W tym tygodniu urządzenie zainstalowane zostało w jednym z pawilonów przy bazarze. Obok jest też automat z pojemnikami na mleko.

- Kilka miesięcy temu byłem drugim hodowcą w Polsce, który zainwestował w mlekomat. Okazało się, że ten rynek się dobrze rozwija. Popularność mlekomatów rośnie - mówi młody rolnik.

Władysław Bruk, który razem z synem prowadzi 200-hektarowe gospodarstwo dodaje, że hodowcy z innych części Podkarpacia także chcą iść w ich ślady.

- Wiem, że zainteresowani zakupem mlekomatów są rolnik z brzozowskiego i hodowca spod Rzeszowa - mówi.

W Krośnie litr 4 procentowego mleka kosztuje w mlekomacie 2,5 zł. Zdaniem Bruka - to konkurencyjna cena w stosunku do mleka UHT w kartonie.

Automat dozuje jego ilość z zależności od kwoty: od 20 groszy wzwyż. Można przyjść z własnym pojemnikiem lub kupić jednorazową butelkę na miejscu - też w automacie. 

 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24