MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Mistrz Turcji straszy Asseco Resovię

Marek Bluj
Krzysztof Łokaj
W środę siatkarze Asseco Resovii, liderujący w grupie F Ligi Mistrzów zagrają z mistrzem Turcji - B. Sehir Belediyesi Stambuł. Resoviacy wygrali w hali rywala (3:1) i teraz też są faworytem. Turcy odgrażają się, że wezmą rewanż. Nikt ich się jednak nie boi.

- To będzie bardzo ważny mecz, chcemy utrzymać pierwsze miejsce w grupie. Turcy po porażce z nami w Stambule odgrażali się, że w rewanżu, to będzie ich dzień i w Rzeszowie dopiero pokażą, jak potrafią grać w siatkówkę - mówi Ljubo Travica, trener wicemistrzów Polski.

- Zobaczymy… Koncentracja musi być. Nie dziwię się tej determinacji tureckiej drużyny, bo spotkanie z nami jest jej ostatnią szansą na zajęcie pierwszego lub drugiego miejsca w grupie. Będzie to trudne spotkanie pod względem psychologicznym. Nasza drużyna gra dobrze technicznie i taktycznie, idzie do góry, wierzy w siebie, jest bardzo dobra atmosfera, dlatego 90 procent powodzenia znajduje się w głowach siatkarzy. Muszą być maksymalnie skoncentrowani - podkreśla nasz szkoleniowiec.

Biorąc pod uwagę rosnącą formę naszej drużyny, należałoby oczekiwać, że urządzi ona rywalom tureckie kazanie. Nikt jednak gości ze Stambułu nie lekceważy. Wyższość trzeba udowodnić na boisku.

- Nasz zespół gra mecz za meczem, że nawet nie ma czasu dłużej się zastanowić nad kolejnym rywalem. Po drugim secie meczu Pucharu Polski ze Skrą w Bełchatowie powiedziałem chłopakom, że zaczynamy już myśleć o następnym spotkaniu, czyli o… Turkach - uśmiecha się Travica.

- Wyeliminowanie z Pucharu Skry, to jest nie taka mała sprawa. Zawodnicy grali bardzo dobrze, wierzyli, że mogą pokonać mocnego przeciwnika. Ten wygrany drugi set powinien zrodzić w zespole nową jakość, że stać go na zwycięstwo z każdym przeciwnikiem. To powinno zaprocentować w Pluslidze i Lidze Mistrzów. Zawodnicy widzą na boisku, że ich ciężka praca ma sens, bo obserwują jej efekty.W Pucharze z Delectą.
23 stycznia w półfinale Pucharu Polski Resovia zmierzy się w Bydgoszczy z miejscową Delectą. Zespół trenera Waldemara Wspaniałego wygrał w poniedziałek rewanżowy mecz ćwierćfinału PP z Pamapolem Siatkarzem Wieluń 3:0 obrabiając z nawiązką straty poniesione w pierwszym spotkaniu u siebie (w Bydgoszczy zwyciężył Siatkarz 3:1). W drugiej parze półfinałowej zagrają ZAKSA Kędzierzyn - Koźle z Jastrzębskim Węglem.

Zwycięzcy zagrają 24 bm. w finale.

- Dla nas Puchar Polski jest bardzo ważny, chcemy go wygrać. Wszystkie drużyny zagrają na maksa, dlatego nie ma dla nas różnicy z kim zmierzymy w półfinale i finale - skwitował trener Travica.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24