Mikołaje z ogólniaka

- Jest to nasza inicjatywa, która mimo swych kilkunastu lat, nie powszednieje, uczniowie za każdym razem bardzo przeżywają udział w tej akcji - mówi Katarzyna Nowak, pedagog szkolny, członek zarządu Stowarzyszenia Inicjatyw Wychowawczo-Oświatowych i Kulturalnych przy I LO w Sanoku.

Bogatszy Mikołaj

W tym roku dziełem stowarzyszenia jest tomik wierszy pt. "Dajemy Wam cząstkę siebie". Rozszedł się niczym ciepłe bułeczki, przynosząc ponad 2,5 tys. zł. - Dzięki temu Mikołaj był bogatszy - mówi Ewa Kasprzak, prezes SIW-OiK. - To dobrze, bo na liście tych, których w tym roku odwiedził "Mikołaj z ogólniaka" mieliśmy 320 dzieci - dodaje.

Utworzyli 16 grup

Nie zawiedli wypróbowani od lat sojusznicy, czyli zakłady pracy i instytucje, firmy handlowe, hurtownie i sklepy. Jedni przynosili zabawki, słodycze, inne wpłacali pieniądze. A uczniowie przynieśli maskotki, zabawki i gadżety. Poniedziałek był dniem kompletowania prezentów. A największą frajdę przeżyli wczoraj, 6 grudnia. Najpierw była radość przebierania się w stroje Mikołajów, aniołków i diabełków, a potem, wędrówki po domach, w których czekały na nich dzieci. Utworzyli 16 takich grup, każda otrzymała po 20 adresów.

Wielkie przeżycie

- To dla nich wielkie przeżycie - mówi ks. Wiesław Siwiec, inicjator akcji "Mikołaje z ogólniaka". - Z jednej strony cieszą się, że mogą kogoś obdarować i sprawić tym radość. Z drugiej uczą się, czym jest ludzka bieda, o której wcześniej często nie mieli pojęcia.