Na początku czerwca patrol policji, na krajowej drodze 77, prowadził rutynową kontrolę, m.in. w zakresie badania stanu trzeźwości kierowców. Rutynowo do takiej kontroli zatrzymywanych jest więcej kierowców, czekają w kolejce na badanie. Policyjny patrol stał w zatoczce, przed wjazdem do sklepu budowlanego w Orłach.
- Korek zaczął się przed szkołą. Dojechałem do miejsca kontroli. Auto policyjne nie miało włączonych żadnych świateł. Zrobiłem trzy zdjęcia, co bardzo zdenerowo-wało policjanta. Podszedł do mnie i powiedział, że Kurcek znów rozrabia i kazał mi zjechać na bok. Zapytałem, czy to akcja policyjna czy prywatna, bo sposób tej kontroli jest nieprofesjonalny, stwarza zagrożenie dla innych kierujących - opowiada Jacek Kurcek.
Relacjonuje, że policjanci kazali mu zjechać na bok, poprosili o dowód rejestracyjny i prawo jazdy. Rozpoczęli kontrolę stanu technicznego samochodu, posiadania apteczki, gaśnicy, zaglądali do komory silnika. Stwierdzili, że na przedniej szybie nie ma nalepki kontrolnej i nie działa prawe światło stopu.
Według relacji Czytelnika, policjanci nie zaproponowali mu badania stanu trzeźwości na miejscu przyrządem, lecz od razu zawieźli do szpitala w Przemyślu, w celu pobrania krwi.
- W aucie, podczas jazdy do Przemyśla, powiedzieli mi, że przez moje lewoskręty jest dużo wypadków - mówi Kurcek. Twierdzi, że w tym momencie poczuł się dyskryminowany z powodu swojej działalności społecznej. Nasz Czytelnik, wspólnie z innymi mieszkańcami Orłów, był inicjatorem wykonania dostępniejszych dojazdów z krajówki do posesji. Ich brak powodował, że musieli nadrabiać po kilkanaście km, aby dojechać do swoich domów i firm. Lewoskręty zostały zaprojektowane i wykonane przez służby drogowe.
- W szpitalu nie pozwolili mu usiąść, ani napić się wody. Było to dla mnie uciążliwe, gdyż dzień wcześniej miałem poważne problemy z kręgosłupem. Byłem w szpitalu, na co są dokumenty. Mówiłem o tym policjantom, ale oni nie reagowali - mówi Kurcek.
Policja odpiera zarzuty
- Wskazane zarzuty są całkowicie bezzasadne. Zasadność, legalność i sposób przeprowadzonej kontroli drogowej zostały zweryfikowane w toku postępowania wyjaśniającego. W jego trakcie nie stwierdzono żadnych uchybień pod kątem prawnym czy też etycznym - odpowiada Nowinom sierż. szt. Marta Fac z Komendy Miejskiej Policji w Przemyślu.
W sprawie Kurcka interweniował poseł Andrzej Matusiewicz (PiS). W udzielonej mu, obszerniejszej niż Nowinom odpowiedzi, komendant miejski policji w Prze-myślu, insp. Wojciech Kiełtyka stwierdził, że przeprowadzone postępowanie nie potwierdziło, aby czynności realizowane przez policjantów, jak też ich zachowanie, były niezgodne z procedurami czy etyką zawodową. W zachowaniu policjantów nie dopatrzono się zachowań niehumanitarnych czy dyskryminujących.
Policjanci skierowali do sądu wniosek o ukaranie Kurcka za brak nalepki i niesprawne światło stopu. Sąd w wyroku nakazał uznał go winnym i wymierzył 100 złotych grzywny. Kurcek wniósł sprzeciw. Wyrok stracił moc, a sprawa będzie rozpoznana w sądzie na ogólnych zasadach.
Zobacz także: W Przemyślu kierujący hondą omal nie staranował pieszej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Golec posyła gorące spojrzenia rozgogolonej Roksanie Węgiel. Mina jego żony to hit!
- Andrzej Sołtysik przeszedł na islam! Oto, co potem zrobił z chrztem własnego dziecka
- Co się dzieje z Margaret? Oko czerwone, krzyż na piersi... Niepokojące!
- Ukochany Mariusza Szczygła nie żyje. Dziennikarz opowiedział o swojej tragedii