Co więcej, rachunki za prąd wystawiane były na poprzednią właścicielkę domu, matkę gospodarza, bo mężczyzna nie zgłosił, że od kilku lat nie żyje.
Małe zużycie prądu w jednym z prywatnych budynków w Krośnie już od pewnego czasu zwracało uwagę pracowników zakładu energetycznego. Domownicy nie wpuszczali jednak kontrolerów uniemożliwiając im sprawdzenie stanu licznika.
- Dopiero w miniony piątek po południu pracownicy zakładu, w asyście policjantów, zdołali wejść do budynku - informuje Marek Cecuła z KMP w Krośnie. - W wyniku przeprowadzonych oględzin, w obudowie licznika ujawniono niewielki otwór, który umożliwiał blokowanie tarczy urządzenia pomiarowego.
Licznik został zdemontowany i przekazany do badań laboratoryjnych. Po ich przeprowadzeniu możliwe będzie określenie strat. Mogą być znaczne, ponieważ cały dom był ogrzewany prądem.
Kontrolerzy ustalili, że odpowiedzialnym za kradzież prądu jest najprawdopodobniej 33-letni właściciel budynku. Mężczyzna nie dopełnił również obowiązku zawarcia z zakładem energetycznym nowej umowy na dostawę energii elektrycznej po śmierci jego matki. W efekcie zakład wystawiał rachunki na nieżyjącą od kilku lat kobietę.
Za kradzież prądu sprawcy grozi kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat oraz poważne konsekwencje finansowe.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Królikowski odciął się od znajomych i wyprowadził daleko. Nagle zapowiada zmiany
- Zaglądamy do mieszkania Kai Paschalskiej. Lustro w sypialni działa na wyobraźnię
- 66-letnia Teresa Werner odsłania ciało. Wyglądu mogą pozazdrościć jej 20-latki
- Odwiedziliśmy grób Marii Probosz-Hasik. Słowa, które tam znaleźliśmy, łamią serce