Mieszkanie dla Młodych – z dopłat korzystają nieliczni

-Już na początku maja Polski Związek Firm Deweloperskich alarmował, że dopłaty do kredytów mieszkaniowych w ramach programu "Mieszkanie dla młodych" pochłoną ledwie połowę z 600 mln zł, które są zarezerwowane w tegorocznym budżecie na ten cel. Tymczasem po 11 miesiącach Bank Gospodarstwa Krajowego przyznał, że tegoroczne dopłaty uszczuplą go tylko o jedną trzecią.
W tym okresie BGK wypłacił nieco ponad 14,2 tys. dopłat o łącznej wartości ok. 325,6 mln zł, z czego ok. 210 mln zł dostaną kredytobiorcy, którzy odbiorą klucze do swojego mieszkania lub domu jeszcze w tym roku.

 Czy takie było założenie
Takim obrotem sprawy raczej nie jest zmartwiony minister finansów, bo niewykorzystane pieniądze zmniejszą tegoroczny deficyt budżetu państwa. Ale czy takie było założenie?

Może o tym świadczyć oderwanie limitów cenowych mieszkań objętych dopłatą od rynkowej rzeczywistości - przynajmniej w części największych miast, np. w Warszawie, Krakowie i Wrocławiu.
Są też takie, przykładowo Gdańsk, Łódź i Poznań, w których limity są wyższe od średnich cen u deweloperów. A warunków, które trzeba spełnić, jest więcej.
Przede wszystkim trzeba kupić nowe mieszkanie lub dom z wykorzystaniem kredytu, na co najmniej połowę ceny zakupu. Beneficjentami programu mogą być osoby, które nie ukończyły 35. roku życia, a  w przypadku małżeństw to kryterium wiekowe musi spełnić przynajmniej jedno z małżonków. Kupowane mieszkanie lub dom muszą być pierwszym własnym lokum. Jego powierzchnia nie może przekroczyć odpowiednio 75 i 100 m kw., przy czym rodziny z co najmniej trójką dzieci mają możliwość kupienia mieszkania lub domu większego o 10 m kw.

Jaka przyszłość programu
W ustawie o MdM zagwarantowano na dopłaty w sumie przeszło 3,5 mld zł w ciągu pięciu lat obowiązywania programu. Niewykluczone, że w przyszłym roku jego popularność trochę wzrośnie. Komisja Nadzoru Finansowego zaleciła bowiem bankom, by wymagały od kredytobiorców co najmniej 10-proc. wkładu własnego, w tym roku 5-proc. Dzięki rządowemu dofinansowaniu kupujący mieszkania mają zapewniony taki wkład, a ponadto mogą pożyczyć mniej. Ponadto deweloperzy oferują coraz więcej mieszkań spełniających kryterium cenowe.