Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy Pilzna protestują. Nie chcą masztu GSM koło domów

Sławomir Oskarbski
- Mieszkańcy ulicy Paderewskiego w Pilznie od ponad półtora roku protestują przeciwko budowie wieży telekomunikacyjnej koło ich domów.
- Mieszkańcy ulicy Paderewskiego w Pilznie od ponad półtora roku protestują przeciwko budowie wieży telekomunikacyjnej koło ich domów. Sławomir Oskarbski
- Od wieży GSM do najbliższego domu będzie tylko osiem metrów. Nie możemy na coś takiego pozwolić - denerwują się mieszkańcy Pilzna protestujący przeciw budowie masztu telefonii komórkowej.

O tym, że przy ul. Paderewskiego w Pilznie firma P4, operator sieci Play, ma postawić wieżę telekomunikacyjną, dowiedzieli się w grudniu 2010 r. Nie zwlekając zaczęli protestować przeciwko inwestycji. Napisali petycję, na domach i ogrodzeniach wywiesili banery informujące o sprzeciwie.

Wieże tak, ale z dala od domów

- Dookoła jest już dużo takich wież. Jedna kilometr stąd, druga 1,5 km, a trzecia 2,5 km. Do tego 200 metrów stąd jest miejsce, z którego rozchodzi się siedem linii energetycznych - wylicza Kazimierz Kopeć.

On i jego sąsiedzi boją się, że po wybudowaniu masztu będą narażeni na oddziaływanie pola elektromagnetycznego. Nie mają wątpliwości, że źle wpłynie to na ich zdrowie.

- Nie jesteśmy zacofanymi głupkami, którzy protestują przeciwko telefonii komórkowej. Sami używamy komórek. Chodzi tylko o to, żeby takie wieże stawiać z dala od domów, w miejscach, gdzie nie będą nikomu szkodziły - wyjaśniają mieszkańcy.

Inwestor: instalacje są bezpieczne

Operator sieci zapewnia, że jego inwestycji nie trzeba się bać.

- To nie jest tak, że budujemy, co chcemy i jak chcemy. Zawsze robimy analizę środowiskową, a nasze instalacje spełniają wszelkie wymagane prawem normy bezpieczeństwa - zapewnia Rafał Karbowski z P4.

Protestujących takie deklaracje nie przekonują i mają nadzieję, że władze gminy nie wydadzą firmie P4 decyzji lokalizacyjnej.

- Przepisy są niestety takie, że nie możemy nie wydać inwestorowi tej decyzji - twierdzi Krzysztof Krawiec, wiceburmistrz Pilzna.

Mimo to, gmina odwleka wydanie decyzji, wyszukując choćby drobnych uchybień we wniosku. Inwestor odwołuje się do Samorządowego Kolegium Odwoławczego i sprawa się przeciąga. Wciąż nie ma jednak pomysłu na definitywne rozwiązanie problemu. Mieszkańcy chcieli, by gmina zaproponowała P4 inną lokalizację. Samorząd nie ma jednak odpowiedniej działki.

- Nie składamy broni, poprosimy o pomoc posła - zapowiadają protestujący.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24