Mieszkańcy osiedla 1000-lecia w Rzeszowie czekają na remont parku

Park przy ul. Rycerskiej w Rzeszowie rozciąga się między szpitalem miejskim i gruźliczym. Przez lata był ogrodzony wysokim murem i niedostępny od strony sąsiednich bloków. W dzień korzystali z niego pacjenci, po zmroku służył za miejsce spotkań dla osiedlowych pijaków. W 2008 roku betonowe ogrodzenie zostało zburzone, a park został otwarty dla mieszkańców.

Miasto zleciło sprzątanie terenu i konserwację zieleni. Przy alejkach stanęły nowe ławki i kosze na śmieci. Następnie powstał projekt gruntownej modernizacji parku. Jeszcze we wrześniu podczas spotkania z mieszkańcami osiedli 1000-lecia i Staromieście urzędnicy obiecywali, że prace rozpoczną się w przyszłym roku.

- Zresztą w wieloletniej prognozie finansowej miasta remont parku był rozpisany na lata 2013-2015. W przyszłym roku mieliśmy zapisane na ten cel 2 mln. Podczas wtorkowej sesji plan został jednak zmieniony. Według aktualnego, remont ma się rozpocząć dopiero w 2017 roku - mówi Bogusław Sak, kierownik administracji osiedla 1000-lecia w Rzeszowie.

Mieszkańcy tej części Rzeszowa, czują się zawiedzeni.

- Na naszym osiedlu mieszka sporo starszych osób, które chętnie spacerują. Bardzo czekaliśmy na obiecane fontanny, nowe alejki i zieleń. Jest nam przykro, bo dwa miesiące temu pan prezydent obiecał szybki remont. Nie wiemy, dlaczego nagle teraz zmienił zdanie - mówi pani Ewa, mieszkanka os. 1000-lecia.

Kierownik Sak, który jest także rzeszowskim radnym podczas ubiegłotygodniowej sesji złożył interpelację, w której prosi władze miasta o zmianę decyzji.

- Wyrażam swoje zaniepokojenie i mam nadzieję, że pan prezydent ponownie rozważy wniosek prawie 7 tys. mieszkańców naszego osiedla - pisze radny Sak, popierany przez radnych z klubów SLD i Rozwoju Rzeszowa.

Urzędnicy przekonują, że przesunięcie inwestycji w wieloletnim planie finansowym nie musi oznaczać opóźnienia realizacji. O szybką realizację inwestycji będzie zabiegać Aleksandra Wąsowicz-Duch, szefowa Zarządu Zieleni Miejskiej.

- Na razie w projekcie budżetu są zapisane przede wszystkim pieniądze na duże inwestycje dofinansowane z pieniędzy unijnych. Z praktyki wiemy, że często ich rzeczywisty koszt jest niższy niż zakładany w kosztorysach. Liczę, że dzięki takim oszczędnościom pieniądze na park uda się znaleźć szybciej - mówi dyrektor Wąsowicz-Duch.

Pierwszą okazją będzie już podział kwoty, jaka zostanie po podpisaniu umowy na przebudowę al. Wyzwolenia. Urzędnicy szacowali koszt robót na 84 mln zł. Najtańsza z ośmiu ofert złożonych przez firmy zainteresowane budową jest aż o 20 mln zł niższa.