Mieszkańcy gminy Hyżne koło Rzeszowa będą "odcięci od świata"? Firma autobusowa zawiesiła kursy

- To jest nonsens. Dzięki działaniom wójta i wszystkich innych pseudo-radnych, jedyny przewoźnik który jeździł na Wólkę Hyżneńską i Grzegorzówkę zawiesza kursy. Co z pracą ludzi? Nie mamy żadnego pola manewru. Nie można się stąd wydostać do Rzeszowa. Oto XXI wiek

- pisze zbulwersowana pani Katarzyna.

Firma swoją decyzję ogłosiła z dnia na dzień. Niektórzy zdążyli wykupić już bilety miesięczne na marzec. Z nieoficjalnych źródeł wiemy, że do tej decyzji przyczynił się brak dofinansowania PLA Południe przez gminę.

Wójt gminy Hyżne: Wygrał ten, co chciał najmniej

Do Urzędu Gminy Hyżne doszły już głosy niezadowolonych mieszkańców, którzy nie mają jak dojechać do pracy czy lekarza.

- Pracujemy na tym, aby mieszkańcy mieli bezpośredni dostęp do Rzeszowa, choć nie należy to do zadań gminy. Zgodnie z prawem, zapewnienie komunikacji na terenie powiatu należy do starosty, a między powiatami do marszałka województwa

- zwraca uwagę Bartłomiej Kuchta, wójt gminy Hyżne.

Wójt zorganizował postępowanie przetargowe na kursy gminne, które mają wspomagać połączenia z Rzeszowem. Wzięło w nim udział osiem firm przewozowych. Jak podkreśla Bartłomiej Kuchta, postępowanie było zorganizowane w reżimie Prawa Zamówień Publicznych (jawne, ogłoszone na stronie internetowej Gminy Hyżne i dla każdego).

Wygrał najtańszy. Na tej podstawie podjęto decyzję o dofinansowaniu. Do obsługi były trzy linie. Dwie wygrała firma Agmar, jedną PLA Południe. Jednak PLA, wycofało się przed podpisaniem umowy.

- Na otwarcie ofert przyszedł przedstawiciel każdej firmy. Przy nich otwieraliśmy koperty, głośno czytaliśmy, kto ile proponuje. Najniższa wygrała. Nikt nie protestuje, tylko PLA Południe - mówi Bartłomiej Kuchta.

Dofinansowane pochodzi z Funduszu Rozwoju Przewozów Autobusowych, które gmina Hyżne pozyskała od wojewody podkarpackiego.

- Wyszło około pół miliona złotych, ale to nie oznacza, że Gmina Hyżne tyle zapłaci i że taka kwota zasili konto Agmar-u. Tak będzie, jeśli linie te nie będą zyskowne. Ale nawet w przypadku pojawienia się deficytu, 90 proc. kwoty dopłaty zostanie pokryte z dofinansowania od wojewody, a Gmina Hyżne zapłaci jedynie 10 proc. - tłumaczy wójt Gminy Hyżne.

O powodach swojej decyzji oraz czy kursy zostaną wznowione firma przewozowa PLA Południe poinformuje w przyszłym tygodniu. Na razie mieszkańcy mogą korzystać z kursów innego przewoźnika. W poniedziałek wójt spotkał się w przedstawicielami firmy Agmar oraz sołtysem wsi Grzegorzówka.

PLA Południe na razie nie złożyło oficjalnego odwołania od decyzji do gminy.