Mieszkańcom Sadkowej Góry udało się utrzymać wały przez noc

Całą noc strażacy wypompowywali wodę z domów w Sadkowej Górze. Woda schodziła z pól, podtapiając posesje. Mieszkańcom udało się utrzymać wały.

- To kolejna nieprzespana i pracowita noc - mówi Błażejowski - Walka z żywiołem wymaga ciągłości i czujności. Zauważyliśmy przeciek w Sadkowej Górze - Ujściu, gdzie woda zaczęła przedzierać się u podstawy wału. Odcięła od świata trzy domostwa.

Stan wody na Wiśle i Brniu nieznacznie opada. Jak twierdzi wójt, może być to za sprawą wału który pękł po drugiej stronie Wisły w woj. Małopolskim w miejscowości Rybitwy.

- Na granicy gminy Borowa i Czermin mała rzeczka Łukawiec utworzyła rozlewisko, odcinając od świata 12 domów. Podnosząca się woda może zagrozić ujęciu wody dla Borowej - mówi Błażejowski.

Wczorajszy apel do mieszkańców Mielca pomógł. Do specjalnie podstawionych pod kościołami autobusów, wsiadło kilkadziesiąt osób, które pomagały zabezpieczać wały w tej gminie. - Bardzo dziękują tym ludziom za pomoc - mówi wójt.