Właśnie tyle za popularną 95-kę płacili już wczoraj kierowcy z Krosna Mielca i Rzeszowa. Mieszkańcy regionu są zdruzgotani.
- Masło kosztuje już 4,5 zł. Cukier prawie 5 zł. Bochenek chleba kupiłam wczoraj po 3,5 zł. Nigdy nie myślałam, że rarytasem będą dla mnie jabłka. Ale 4,5 zł za kilogram nie zapłacę, bo to jakaś paranoja. Nie wiem już jak planować wydatki, żeby starczyło do pierwszego. A przecież z wszystkiego zrezygnować nie można, bo jeść trzeba - żali się Janina Tomaka z Rzeszowa.
Droższe napoje i mleko w butelce
Niestety, na razie końca podwyżek nie widać. Po piekarzach i cukrownikach wczoraj wzrost cen zapowiedzieli producenci napojów i nabiału pakowanego w plastikowe butelki oraz pojemniki. Powód? Rosnące koszty produkcji opakowań.
- W tej sytuacji ceny jogurtów, serków i mleka już podniosłem o 3 procent. Kolejna, jeszcze większa podwyżka to kwestia kilku najbliższych tygodni. Innego wyjścia jednak nie mam. Producent plastikowych opakowań zmienił cennik i musimy się do niego dostosować - rozkłada ręce Kazimierz Śnieżek, prezes OSM w Jasienicy Rosielnej.
Wędlina też w górę
Bardzo prawdopodobne, że w ciągu kilku tygodni podrożeją jeszcze mięso i wędliny. Ze względu na wysokie ceny pasz i rosnące koszty hodowli trzody chlewnej błyskawicznie rośnie cena żywca.
- A w dużej mierze na jej podstawie kształtujemy ceny. Na razie staramy się unikać podwyżek, ale coraz więcej wskazuje na to, że wkrótce będziemy do nich zmuszeni. Dotyczy to przede wszystkim wieprzowiny - mówi Eugeniusz Bernat z zakładu mięsnego Smak w Górnie.
Ile może wynieść podwyżka? W branży najczęściej mówi się o 5-10 procentach. Za kilogram schabu bez kości zapłacimy więc o ok.1-2 zł więcej.
Trzeba zacisnąć pasa
Tomasz Soliński, ekonomista z Rzeszowa nie ma wątpliwości, że na wzroście cen najbardziej cierpią ci, którzy zarabiają najmniej.
- Bo oni w przeciwieństwie do osób zamożnych większość pieniędzy wydają na jedzenie i opłaty. Nie mają zatem na czym oszczędzać. Bogaty może zrezygnować z nowego telewizora czy karnetu na siłownię. Ubogi chleb i masło musi kupić - tłumaczy dr Soliński. I namawia do oszczędzania. - Na zachodzie europy szukanie tańszych produktów to nie wstyd. Dlatego zachęcam do zakupów w dyskontach, gdzie wiele produktów jest znacznie tańszych. Wbrew pozorom zmieniając przyzwyczajenia można zyskać co miesiąc całkiem pokaźną sumę - przekonuje Soliński.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Tak Ostrowska-Królikowska traktuje nieślubne dzieci. Nie każdego na to stać
- Ewa Farna chudnie w oczach! Wyciska z siebie siódme poty na sali treningowej
- Złote talerze, pięć sukienek, koncerty gwiazd. Ślub Rutkowskich będzie "na bogato"
- Skaldowie przestaną grać po śmierci Jacka Zielińskiego? Brat przekazał decyzję