MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Miasto umywa ręce

Marek Dybaś
Pan Grzegorz ma problem - nie może wjechać do garażu.
Pan Grzegorz ma problem - nie może wjechać do garażu. MAREK DYBAŚ
Grzegorz Baran jest zdziwiony, że miasto planując budowę chodnika, nie uwzględniło wjazdów do posesji. Teraz musi za to zapłacić z własnej kieszeni. Wykonawca twierdzi, że to wina złych planów.

Przy ul. Kopernika trwa układanie nowego chodnika. Dom, w którym mieszka pan Grzegorz, ma najgłębiej posadowiony zjazd do garażu. Krawężnik wystaje prawie 10 centymetrów nad jezdnię. - Nie mogę wjechać samochodem do garażu. Szkoda, że nie uwzględniono tych wjazdów - żali się. Inwestorem jest Urząd Miasta.

Zdaniem urzędnika

- Plany wykonane są prawidłowo - twierdzi Peter Eross, inspektor UM, nadzorujący budowę chodnika. - Naszym obowiązkiem jest zapewnić dojazd. Wjazd o nawierzchni nieutwardzonej ten pan ma zrobiony i to jest to, co do nas należało. Gdyby był u niego zjazd twardy, nie byłoby problemu. Krawężnik musi być powyżej jezdni, by chronić posesje przed zalewaniem wodą. Wykonanie wjazdów czy położenie kostki wymagają uzgodnienia między właścicielem posesji a wykonawcą.
Pan Grzegorz twierdzi, że sąsiad obok ma wykonany taki zjazd za darmo, a on musi za to zapłacić.

Zdaniem wykonawcy

- Mam prywatną firmę. Jest to moja indywidualna sprawa, komu wykonam jakąś robotę za darmo - mówi Zdzisław Maczocha, właściciel firmy "Alima" z Jasła, wykonawca chodnika. - Poza tym uważam, że nie byłoby niejasności, gdyby w planach lepiej uwzględniono wjazdy do garaży. Plany, moim zdaniem, są po prostu źle zrobione.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24