Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Miał być remont basenu w ROSiR. Ale nie ma nawet projektu

Bartosz Gubernat
Baseny przy ul. Pułaskiego nie były remontowane od kilkudziesięciu lat. Są w opłakanym stanie.
Baseny przy ul. Pułaskiego nie były remontowane od kilkudziesięciu lat. Są w opłakanym stanie. KRZYSZTOF KAPICA
Niewiele wskazuje na to, że w tym roku zacznie się remont kąpieliska ROSiR przy ul. Pułaskiego w Rzeszowie.

Budżet Rzeszowa wynosi ponad miliard złotych. W mieście mieszka ponad 186 tysięcy osób, a jeśli dodać do tej liczby studentów, mieszkańców jest ponad 220 tysięcy.

Chociaż nowoczesne kąpielisko od lat jest jedną z najbardziej wyczekiwanych inwestycji, urzędnicy nie są w stanie jej zrealizować. Sytuacje poniekąd wykorzystała sąsiednia gmina Boguchwała. Chociaż zamieszkuje ją zaledwie 20 tysięcy osób, a budżet to tylko ok. 60 mln zł, za prawie 6 mln zł odnowiła swoje odkryte baseny i w upalne, ubiegłoroczne lato ściągnęła do siebie tłumy plażowiczów. W większości z Rzeszowa.

Podczas wtorkowej sesji, rzeszowscy radni po raz kolejny wytknęli urzędnikom niechęć do remontu basenów.

- W ubiegłym roku na nasz wniosek modernizacja kąpieliska została wpisana do planów finansowych na najbliższe lata. Prosiliśmy, aby pierwszy etap prac został przeprowadzony w tym roku. Niestety, miasto nie zleciło nawet opracowania projektu. A bez niego nie ma mowy o szukaniu wykonawcy. Obawiam się, że w tej sytuacji kolejny sezon kąpielowy rzeszowianie spędzą na rozsypującym się kąpielisku - mówiła Jolanta Kaźmierczak, szefowa klubu radnych PO.

Irytacji nie krył także Jerzy Jęczmienionka z PiS.

- Satu Mare, nasze miasto partnerskie w Rumunii ma piękny park wodny, który jest jego wizytówką. A u nas? Dziadostwo, mówią delikatnie. Dość unikania tematu, po ośmiu latach zapowiedzi czas wreszcie zrobić ten remont - mówił radny Jęczmienionka.

Dlaczego temat wrócił na sesję? Jolanta Kaźmierczak wskazuje, że dwukrotnie w tej sprawie spotykali się radni pracujący w komisjach inwestycji i sportu. Obie wspólnie zawnioskowały o szybki remont basenów. Radni wskazali, że w tej chwili dzieci zniechęcone stanem kąpieliska zamiast na basen, chodzą pod fontannę multimedialną.

- A tłumaczenie, że przecież można się kąpać na żwirowni jest kompletnie bez sensu. Owszem, to przyjemne miejsce na plażowanie, ale na pewno nie jest bezpieczne do pływania, szczególnie dla dzieci i młodzieży - uważa radna Kaźmierczak.

Bez konkretów

Podczas wtorkowej sesji do zarzutów odniósł się prezydent Tadeusz Ferenc, który zwrócił uwagę, że pieniądze na remont są zapisane w budżecie miasta. Przekonywał jednak, że pierwszeństwo mają inwestycje, na które można zdobyć pieniądze z Unii Europejskiej. Wskazał, że miasto inwestuje sporo w infrastrukturę sportową. W tej chwili zleciło na przykład projekt rozbudowy hali na Podpromiu. Katarzyna Pawlak z biura prasowego Urzędu Miasta wylicza, że na ten rok na basen zarezerwowano 4 mln zł. W przyszłym miasto planuje zainwestować w kąpielisko 7,6 mln zł, a w 2018 13 mln zł.

- Niestety, ale jeśli nie będzie dokumentacji, pieniędzy wydać się nie da - mówi J. Kaźmierczak. Kiedy projekt powstanie, urzędnicy nie potrafią odpowiedzieć.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: W Polsce przybywa pracowników z Ameryki Południowej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24