Mateusz Szczepaniak dziękuje kibicom żużla z Krosna i mówi im do zobaczenia. Dzieje się na stadionie...

- Dwa finały, EWINNER 1. Liga i ten drugi wygrany z awansem do Speedway Ekstraliga pokazuje, że były to udane sezony zarówno dla drużyny, jak i dla mnie indywidualnie. Oczywiście były po drodze problemy, gorsze występy, jak zawsze w sporcie i życiu, ale najważniejsze to się nie poddawać i dążyć do wymarzonego celu. Wiele kolejnych doświadczeń na mojej żużlowej drodze, z których wyciągamy wnioski, żeby przyszłość była jeszcze lepsza - kontynuuje zawodnik, który był bardzo ważnym ogniwem beniaminka PGE Ekstraligi, wystartował w 19. ligowych meczach i 94 wyścigach zdobywając 161 punktów i 10 bonusów.

- Dziękuję Wam kibicom za doping na naszym stadionie przeważnie w komplecie, często w licznym gronie na wyjazdach i za wsparcie w tych trudniejszych chwilach, bo tego też potrzebujemy od kibiców. Mam nadzieję, że dla Was również będą to niezapomniane emocje i wspomnienia, które wspólnie przeżywaliśmy. Czasami sytuacje, które wydają się dla nas złe, popychają nas do przodu. Dziękuję jeszcze raz, czas na kolejne wyzwania i do zobaczenia na żużlowych torach - zwraca się do fanów żużla z Krosna zawodnik, który dobrze się przysłużył żużlowi na Podkarpaciu i ma tutaj wielu sympatyków.

Jak wynika z naszych informacji, Szczepaniak w sezonie 2023 będzie zawodnikiem ekstraligowego GKM Grudziądz. W ekipie trenera Janusza Ślączki ma zastąpić Krzysztofa Kasprzaka, który z kolei przenosi się do Cellfast Wilków Krosno.

Prace na stadionie w Krośnie przybrały na tempie i intensywności. Naprawdę dużo się dzieje we wszystkich rejonach obiektu przy ulicy Legionów. Rośnie w oczach trybuna wokół pierwszego wirażu. Dzięki niej przybędzie na stadionie 2200 miejsc siedzących. W sumie będzie ich 5500. Zdemontowana została wieżyczka sędziowska, bo będzie nowa, będzie zakładane odwodnienie liniowe, uzupełniona zostanie nawierzchnia toru. Na wszystko jest harmonogram.