Spis treści
Ocet jabłkowy to kwaśny płyn z posmakiem jabłek, który ma wyraźny zapach octu. Najczęściej jest wykorzystywany w celach kulinarnych, np. do zup i zakwaszania sałatek czy surówek.
Zbiory jabłek w Polsce w 2022 roku, według przedwynikowego szacunku Głównego Urzędu Statystycznego, będą wyższe o ponad 4 proc. niż rok temu. Prawdopodobnie przekroczą poziom 4,2 mln ton. Jeśli obrodziły na twojej działce albo masz w domu resztki, których nie chcesz wyrzucać, możesz je przetworzyć, nie tylko na mus czy kompot.
Tradycyjne przepisy na ocet z jabłek
Jeśli zastanawiasz się, na co przerobić jabłka - mamy rozwiązanie. Na Liście Produktów Tradycyjnych, którą prowadzi Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi, znajdziemy ocet jabłkowy bełżecki oraz Galicyjski ocet jabłkowy. Najstarsze źródła o occie jabłkowym mówią już w XIX wieku. Autorzy zgłoszeń do ministerialnej listy zdradzają, jak takie produkty powstają.
Ocet galicyjski powstaje w prosty sposób, wymaga jednak czasu. Powstaje z kwaśnych jabłek, używane są spady albo mniejsze okazy. Jabłka w tradycyjnym sposobie przygotowania octu myło się, kroiło, a następnie wydrążało pestki.
Umieszczało się takie krojone, nieobrane jabłka w jakiś dużych pojemnikach i zalewało wodą. Dodawało się też trochę cukru. Wszystko musiało stać w dość ciepłym, ciemnym miejscu, przykryte płótnem, które przepuszczało powietrze. I to powoli fermentowało i powstał ocet (wywiad przeprowadzony z mieszkańcami gminy Markowa), z opisu LPT MRiRW.
Z jakich odmian zrobić ocet jabłkowy?
Bełżecki ocet, czyli jeden ze wspomnianej listy powstaje ze starych odmian lub tych półsłodkich. Autorzy zgłoszenia podają, że ze względu na obecność dużej ilości naturalnych cukrów, nie wymaga dosładzania i dodawania drożdży do fermentacji.
Do produkcji octu jabłkowego bełżeckiego wybiera się w połowie owoce winnych odmian jabłoni, np. ze starych odmian:
- Antonówka Półtora Funtowa,
- Szara Reneta,
- Klos,
- Mc Intosh,
- Gloster,
- Idared,
i w połowie słodkich odmiany:
- Szampion,
- Golden Delicious,
- Jonagold.
Dla osiągnięcia jak najlepszych walorów smakowych, należy wykorzystywać tylko zdrowe, w pełni dojrzałe owoce. Wyciśnięty z nich sok rozlewamy do kwasowych kadzi, następnie przykrywamy bawełnianym płótnem, aby sok miał dostęp do tlenu. Czas trwania naturalnej fermentacji wynosi 6 miesięcy, w temperaturze pokojowej ciepłej, od 18-25°C. Niczym nie przyspieszamy tego procesu. Gotowy ocet zlewamy, pozostawiając mętny osad i „matkę octową” w kadzi, a następnie rozlewamy do butelek i zakręcamy.
Jak zrobić ocet z obierek?
Potrzebne składniki:
- 1 kg obierek (ewentualnie również ogryzków),
- litr wody (lub więcej, tak, żeby woda przykryła owoce/obierki),
- 2,5 łyżki cukru.
W przypadku całych owoców: 1,5 kg jabłek, 1,5 litra wody, 3 łyżki cukru.
Obierki po umytych wcześniej jabłkach (czasem nawet ogryzki) przekładamy do naczynia np. sparzonego wcześniej słoika. Następnie zalewamy ciepłą wodą z rozpuszczonym cukrem, mieszamy, a na koniec przykrywamy lnianą ścierką, która będzie przepuszczała powietrze.
Słoik z zawartością zostawiamy w ciepłym miejscu na 3-5 tygodni. Codziennie należy zamieszać. Gdy zniknie piana na powierzchni (dowód fermentacji), ocet jabłkowy będzie gotowy. Przelewamy zawartość przez gazę lub filtr do kawy i rozlewamy do butelek. Przechowujemy w ciemnym miejscu.
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Cichopek i Kurzajewski nie odpuszczą Smaszcz! Wiemy, czego domagają się w sądzie!
- Uniatowski kompletnie odmieniony. Pokazał się z ogoloną głową i kolczykami [ZDJĘCIA]
- Kraśko stąpa po cienkim lodzie! Zabrał żonę na obiad obok butiku Rozenek... [ZDJĘCIA]
- Ksiądz masakruje występ Bambie Thug na Eurowizji: "To patologia". Dalej jest ostrzej