MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Marszałek województwa podkarpackiego będzie z Platformy Obywatelskiej

Małgorzata Froń
Sławomir Miklicz, Teresa Kubas-Hul i Zygmunt Cholewiński to kandydaci Platformy Obywatelskiej na marszałka województwa podkarpackiego.
Sławomir Miklicz, Teresa Kubas-Hul i Zygmunt Cholewiński to kandydaci Platformy Obywatelskiej na marszałka województwa podkarpackiego. Archiwum/Krzysztof Łokaj
Teresa Kubas-Hul, Sławomir Miklicz i Zygmunt Cholewiński to kandydaci Platformy Obywatelskiej na marszałka województwa podkarpackiego. Dzisiaj rada krajowa partii ma podjąć decyzję w tej sprawie.

- Marszałek musi być z Platformy Obywatelskiej, bo to ta partia wygrała wybory - ocenia jeden z polityków PSL. - Platforma ma co prawda w sejmiku tyle samo mandatów, co my, ale PO miało więcej głosów.

Zbigniew Rynasiewicz, szef podkarpackiej Platformy potwierdza, że marszałek będzie z PO.

- Ale zapewniam, że koalicjanci z PSL i SLD będą mieli we władzach województwa podkarpackiego taką samą liczbę swoich ludzi. Chcemy, żeby to był układ partnerski - tłumaczy. - W zarządzie województwa jest pięć miejsc i jeszcze funkcja przewodniczącego sejmiku. Można to podzielić po równo - każdemu po dwa.

Nieoficjalnie słychać, że największe szanse ze wskazanej trójki ma obecny marszałek Zygmunt Cholewiński, który tuż przed wyborami odszedł z PiS-u i wystartował z listy PO. On sam nie chciał tego komentować.

- Nic o tym nie wiem - ucina krótko.

Mirosław Karapyta nadal wojewodą podkarpackim

Po bardzo dobrym wyniku wyborczym wzrósł apetyt na władzę na Podkarpaciu Polskiego Stronnictwa Ludowego. Na stanowisku marszałka chętnie widzieliby swojego człowieka. Także obecny wojewoda Mirosław Karapyta nie ukrywa, że chętnie zamieniłby fotel wojewody na gabinet marszałka, ale raczej na to nie ma szans.

- Jeżeli tak się nie stanie, zrezygnuję z mandatu i nadal będę wojewodą - zapowiada. - A na moje miejsce do sejmiku wejdzie Tomasz Bury z Przeworska.

Kogo rekomendowałaby partia do zarządu.

- Tego na razie jeszcze nie ustaliliśmy - zapewnia Karapyta.

SLD też ma ambicje

Poseł Tomasz Kamiński, szef podkarpackiej lewicy zadowolony jest z wyniku wyborów.

- Zdobyliśmy o 4 procent więcej głosów, niż cztery lata temu, chcemy mieć swojego człowieka w zarządzie województwa. Na razie jeszcze nie podamy nazwiska, bo musi je zatwierdzić rada wojewódzka - wyjaśnia poseł.

Jak udało nam się ustalić SLD w zarządzie widziałoby Annę Kowalską, sekretarz rady wojewódzkiej SLD.
Wszystkie niewiadome powinny być znane dziś, po podpisaniu przez PO, PSL i SLD umowy koalicyjnej. Zepchnie ona rządzące w tej kadencji PiS do opozycji. Mimo, że partia ta zdobyła najwięcej mandatów do sejmiku - 15, to koalicja antypisowska będzie mieć o trzy więcej.

Możliwy nagły zwrot akcji?

Wczoraj pojawiły się pogłoski, że obecny marszałek Cholewiński i członek zarządu Jan Burek mogą próbować wrócić do PiS. Wtedy ta partia miałaby większość w sejmiku i plany pozostałych partii wzięłyby w łeb.

- Nie ma takiej opcji - zapewnia Zbigniew Rynasiewicz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24