MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Marsz Orląt w Przemyślu. Czy uda się ustalić prowokatora?

Norbert Ziętal
Norbert Ziętal
Wideo
od 16 lat
- Nie mam najmniejszych wątpliwości, że doszło do prowokacji - o okrzyku „śmierć Ukraińcom”, podczas sobotniego Marszu Orląt Przemyskich i Lwowskich w Przemyślu, mówił podczas konferencji prasowej Mirosław Majkowski, jeden z organizatorów.

Organizatorzy marszu złożyli do policji i Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa. Liczą na ustalenie prowokatora. Tym bardziej, że do sieci internetowej trafiają inne filmy, wykonane z innej perspektywy, które mogą pomóc w wyjaśnieniu sobotniego incydentu.

Na jednym z nich, umieszczonym na facebooku, widać mężczyznę, który nie jest uczestnikiem marszu. Na głowie ma kaptur. Szybko idzie chodnikiem w stronę Mostu Orląt. Tuż obok niego wyłania się kilku następnych mężczyzn, w kapturach, którzy włączają się w kolumnę marszową. Prawdopodobnie wyszli z bocznej uliczki Zaułek Szwejka, od tyłu Domu Narodowego. Być może to właśnie ten mężczyzna, szybko oddalający się chodnikiem, wykrzyczał „śmierć Ukraińcom”.

Kolumna marszowa przechodziła obok ukraińskiego Domu Narodowego. To właśnie tutaj ktoś krzyknął „śmierć Ukraińcom”. W niedzielę dziesięciosekundowy film, z obraźliwym okrzykiem, obiegł internet. Był komentowany i pokazywany w ukraińskich mediach. Mówiono m.in. o „polskich nacjonalistach, którzy kolejny raz wznosili obraźliwe, antyukraińskie okrzyki”.

Dotarliśmy do dłuższej wersji filmu, ok. 8,5-minutowej. Jest na nim nagrane całe przejście kolumny pod Domem Narodowym. To z niego pochodzi fragment z okrzykiem. Na tym wideo również widać (z góry) mężczyznę z kapturem na głowie, który szybkim krokiem, chodnikiem wyprzedza marsz. Nie widać kto krzyczy, ale na pewno robi to ktoś blisko kamery lub innego urządzenia, z którego pochodzi nagranie. Kadr z niego zamieszczamy powyżej.

Na tym fragmencie filmu być może widać mężczyznę krzyczącego "śmierć Ukraińcom"

Tutaj prezentujemy cały film. Na końcu widać, że kamera nagrywająca znajdowała się na balkonie Domu Narodowego.

- Było więcej osób rejestrujących marsz. Z pewnością robiły to też służby. Poza tym, w tym miejscu są kamery miejskiego monitoringu. Dlatego mamy nadzieję, że uda się ustalić prowokatora - mówi jeden z uczestników.

- Proszę zauważyć, że pomimo tej prowokacji, nikt z tłumu nie podjął tego okrzyku, nikt go nie powtórzył - zwraca uwagę Robert Bal, uczestnik marszu, wiceprzewodniczący Rady Miejskiej w Przemyślu.

- Przed marszem ustalamy listę okrzyków, których można używać. Nie było na niej tego obraźliwego ani podobnych. Zawsze, wielokrotnie przestrzegamy uczestników przed możliwymi prowokacjami - dodaje Majkowski.

Incydent był powodem komentarzy i listów kierowanych do prezydenta Przemyśla Roberta Chomy. W liście do konsula generalnego Ukrainy w Lublinie, prezydent odpisuje, że oprócz jednego nieodpowiedzialnego zachowania lub prowokacji, nie było innych incydentów podczas marszu, a uroczystość przebiegła godnie.

Komentarz autora:

To była prowokacja
Komuś bardzo zależy na tym, aby kreować nieprawdziwy wizerunek Przemyśla, jako miasta ksenofobicznego, po ulicach którego grasują antyukraińscy radykałowie. Sobotni incydent z okrzykiem „śmierć Ukraińcom” tylko utwierdza mnie w przekonaniu, że na Przemyśl zwrócone są oczy zagranicznych służb specjalnych. Czyje oczy? Ukraińskie, rosyjskie, a może jeszcze inne? Może wyjaśni to autor nagrania, wykonanego z balkonu ukraińskiego Domu Narodowego. On najlepiej słyszał krzyczącego. Być może to również on wyciął fragment filmu z okrzykiem i udostępnił w internecie. Są ludzie, którzy mają nadzieję, że w Przemyślu uda się sprowokować większą zadymę. Autorowi okrzyku nie powiodło się. Nikt nie podjął hasła, nie powtórzył go. A może nikt go wtedy nie słyszał? Może hasło zostało wykrzyczane do urządzenia, aby było go wyraźnie słychać na filmie, a niekoniecznie podczas ochranianego przez służby marszu?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24