Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mam Talent 4. Półfinał 4 (S04E11). Chór i wokalista w finale "Mam Talent"

Beata Terczyńska
TVN
Śpiewający Piotr Karpienia zdobył najwięcej głosów od widzów "Mam Talent". Do finału jury wybrało także Sound 'n' Grace. Nie poszczęściło się Natalii Baj.

Jako pierwsza we wczorajszym półfinale wystąpiła Siemianowicka Orkiestra Rozrywkowa

- Powinniście się nazywać demolka. Demolujecie scenę swoją muzyką. To był bardzo fajny występ - oceniła Małgosia Foremniak. - Jestem pełna podziwu. Układ choreograficzny szefa (Joachima Krzyka), czyli stepowanie, było niezwykłe. Najlepszy punkt waszego numeru.

Agnieszka Chylińska podsumowała, że kocha ich za energię i umiejętności.

- Jesteście zaprzeczeniem orkiestry, która nam się źle kojarzy z remizą i takim umpa umpa. Okazuje się, że
muzycy mogą być tak cholernie zdolni, z taką wyobraźnią.

Robert Kozyra żartował, że szkoda, iż nie zagrali dzień wcześniej na ulicach Warszawy, bo byłby to marsz pokojowy.

- Energia była fantastyczna. Myślę, ze przy tym utworze można się zabawić, ale również można pochować kogoś z fantazją.

Druga była Jessica Anna Nowak, 20 - letnia akrobatka napowietrzna z Wrocławia.

- Tylko końcówka była imponująca. Kiedy lądowałaś tuż przed podłogą, ten moment był zapierający dech w piersiach - oceniła Agnieszka.

Wytknęła, że brakowało płynności w tym występie. Za mało było momentów spektakularnych.

- Czułam jakąś mękę patrząc na ten występ.

Robert także dostrzegł minusy.

- Dla mnie największym problemem w tobie jest sztywność. To odbiera całą przyjemność oglądania. W powietrzu byłaś tak fascynująca, jak Kasia Cichopek na ekranie.

Gosia skwitowała, że była to bardzo ładna gimnastyka na szarfie, ale tylko gimnastyka. Nie było w tym finezji i show.

Trzecim półfinalistą był Tomasz Nieradzik, tańczący 29 - latek z Świętochłowic.

- Bardzo lubię taki moment, kiedy uczestnik dostaje skrzydeł, gdy jest na scenie. Bardzo się cieszę, że w stu procentach wykorzystałeś szansę, którą ci daliśmy - pochwaliła Agnieszka. - Występ - perfekcja. Jesteś chłopie genialny

Foremniak miała mieszane uczucia.

- Ruch twojego ciała jest jak język, którym porozumiewasz się z publicznością i opowiadasz o sobie. Oczekiwałam, że będziesz dla mnie wyrazisty, a nie do końca mogę cię określić.

Robert pochwalił: - Zawodowy show.

Natalia Baj czwarta zajęła scenę. 19 - latka z Tarnowa śpiewała.

Chylińskiej nie spodobał się dobór repertuaru, ale przyznała, że wokalistka ma nieprawdopodobny głos.
Kozyra był pod wrażeniem: - Byłaś świetna, liryczna i mocna. Poradziłaś sobie z bardzo trudną piosenką. Głos masz przepiękny. Dla mnie jesteś ogromnym zaskoczeniem.

Gosia dodała, że ona z kolei była pewna, że występ będzie świetny.

- Masz niebywałą barwę - podsumowała.

Grupa akrobatów z Black Devils przyjechała na półfinał w okrojonym składzie. Dwóch z czterech chłopaków zostało kontuzjowanych.

- Jestem wam wdzięczna, że choć we dwóch dożyliście do półfinału - żartowała Agnieszka. - Z pewnością ogromne stresująca sytuacja dla was. Na szczęście byliście świetni.

Robert żartował, że to wszystko przez złą nazwę.

- Satanizm nie popłaca. Obawiam się, że jeśli nie zmienicie nazwy na białe aniołki, to niedługo będziecie zespołem jednoosobowym - śmiał się. - Podbijajcie Polskę w komplecie, bo zobaczyć was na żywo, to duża rzecz.

Sound 'n' Grace, 24 - osobowy chór z Warszawy wywołał poruszenie.

- Zespół One Republic ma problem, bo ich wersja w porównaniu z waszą brzmi jak chór kastratów - ocenił Robert Kozyra. - Uwielbiam waszą muzykalność, harmonię, perfekcję, ale przede wszystkim radość którą daje wam śpiewanie. Jesteście najlepszym chórem w Polsce.

Chylińska mu wtórowała: - Jesteście mistrzami świata.

Podobnie Małgorzata: - To było absolutnie zawodowe. Serce, które w to wkładacie, macie potężne.
Spodobał się także duet Jasirah i Shadija z Michałowic. Dziewczyny pokazały orientalny taniec brzucha.

- Cudowne, piękne, namiętne, zwiewne, jednocześnie delikatne, drapieżne - chwaliła Agnieszka.

- Dodam jeszcze: soczyste. Byłyście niesamowite. Widowiskowe show. Nie spodziewałam się, że do półfinału dojdzie taniec brzucha - mówiła druga jurorka.

- Apetyczny show. Wszystko wam się rusza, przyciąga oko. Macie to, co na scenie najważniejsze, czyli wdzięk - dostrzegł Kozyra.

Ostatnim półfinalistą był chłopak z gitarą, czyli Piotr Karpienia. O 32 - latku z Ełku Kozyra powiedział tak:

- Jesteś najwyższej klasy profesjonalistą.

Małgosi spodobała się wrażliwość muzyka.

- Jesteś skromny, a wielki. Charyzmatyczny.

Agnieszka przyznała się, że jest fanką Piotra.

- Patrz na mnie, bo chcę, byś mnie zapamiętał - śmiała się - Tak całkiem poważnie powiem, że w dobie wokalistów, którzy bardziej martwią się o lakier do paznokci, dla mnie jesteś fantastyczną, starą szkołą męskiego wokalu. Po prostu rasowy.

Najwięcej głosów widzów zdobył właśnie Piotr. Jurorzy musieli wybierać między Natalią Baj a Sound 'n' Grace, Postawili na chór.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24