Maciek i Kasia chcą mieć dzieci. Cała przemyska dzielnica im kibicuje

Maciek i Kasia - bo tak już nazywają swoich pupilów mieszkańcy dzielnicy - próbowali założyć gniazdo na pojedynczych słupach ale bezskutecznie. Z kolei z dachów budynków, przeganiali je lokatorzy i to w dość spektakularny sposób. Żeby odstraszyć bociany mieszkańcy na dachach wywieszali… flagi narodowe.

Teraz, kiedy ptaki upatrzyły sobie solidny, podwójny słup elektryczny u zbiegu ulic, blisko siedemdziesiąt osób podpisało petycję do Rejonowego Zakładu Energetycznego w Przemyślu.

- Chcemy żeby pomogli bocianom w budowaniu gniazda - wyjaśnia Elżbieta Pałys, jedna z mieszkanek dzielnicy.

Energetycy, choć podchodzą do pomysłu sceptycznie, nie mówią sygnatariuszom petycji "nie". Na przeszkodzie stoi prozaiczna przyczyna. Brak pieniędzy na zakup specjalistycznego stelaża. Jego koszt to około 300-400 zł.

- Jesteśmy w stanie sami kupić taki stelaż - deklarują spontanicznie Przemyślanie.

Energetycy deklarują, że jeśli zaszła by taka potrzeba, to zamontują go gratis. Proponują, żeby poczekać do przyszłego sezonu i wtedy, jeśli bocianom rzeczywiście miejsce spodoba się, taki stelaż założą bo będą pieniądze z nowej puli na ten cel.

Zdanie energetyków podzielają też ornitolodzy.

- Na tym etapie lepiej zostawić ptaki w spokoju. Gniazdo można będzie podnieść kiedy opuszczą go już młode - mówi Przemysław Kunysz prezes Przemyskiego Towarzystwa Ornitologicznego.